Weekend na Torze Służewiec upłynął pod znakiem ostatnich prób przed zbliżającą się gonitwą derbową. Od wtorku natomiast wielkie święto wyścigów konnych – festiwal Royal Ascot.
W Nagrodzie Soliny Jenny of Success spróbowała tej samej taktyki, którą wygrała Wiosenną – narzucając mocne tempo i prowadząc od startu do mety. Dłuższy dystans nie sprzyjał jednak tej metodzie, co dla klaczy jest cenną nauczką przed Derby. Na przeszacowaniu sił faworytki skorzystała Lady Joanna, wygrywając o 2,5 długości z Lady Jaguar, która jednak nie jest zgłoszona do walki o Błękitną Wstęgę.
Nagroda Iwna (Przychówku) rozstrzygnęła się na finiszowej prostej. Jolly Jumper, triumfator Nagrody Rulera, został zamknięty najpierw przy kanacie przez prowadzących stawkę Thiry Time’a i Matt Machine’a, a następnie przez finiszującego polem Kaneshyę. To właśnie Kaneshya o 1 i 1/4 długości wygrał ze swoim stajennym towarzyszem, prezentując dublet stajni Westminster, z której wywodzi się też Lady Joanna.
Dramatyczny przebieg miała sprinterska gonitwa starszych koni o Nagrodę Haracza. Po nieudanej próbie przejścia do przodu przy kanacie prowadzący Timemastera Martin Srnec próbował odbić do pola, w trakcie czego spadł po nogi galopujących z tyłu stawki koni. Dżokej został odwieziony do szpitala, jednak, jak poinformowały władze Toru Służewiec, czuje się dobrze. W cieniu potknięcia Timemastera (który dobiegł do celownika bez jeźdźca), Emiliano Zapata i Power Barbarian odskoczyli reszcie stawki i stoczyli walkę o zwycięstwo, w której lepszy okazał się starszy z ogierów, wyprzedzając Power Barbariana o 1 i 3/4 długości.
Więcej pozytywnych emocji kibicom dostarczyła gonitwa na dystansie 2400 m o Nagrodę Widzowa. Długi finisz (na ponad 600 m przed celownikiem) rozpoczął Petit, do którego dogalopował Gryphon. Konie te odstawiły na ostatnich 200 metrach Neverlanda i Night Tornado, a Gryphon poprawił w końcówce, przegrywając jednak z Petitem o krótki łeb.
Podczas gdy świat polskich wyścigów konnych szykuje się do gali derbowej w pierwszy weekend lipca, na torze w Ascot pod Windsorem rozpocznie się we wtorek festiwal Royal Ascot – jedno z największych wydarzeń wyścigów konnych na świecie. Podczas pięciu dni wyścigowych rozegranych zostanie 35 gonitw, w tym osiem zaliczanych do British Champions Series. Szczególnie celebrowana będzie Nagroda Platynowego Jubileuszu, która została w tym roku przechrzczona z Nagrody Diamentowego Jubileuszu, podobnie jak dziesięć lat temu z okazji kolejnej okrągłej rocznicy panowania Elżbiety II. Do poniedziałku Pałac Buckingham nie potwierdził obecności bądź absencji Jej Królewskiej Mości, która nie uczestniczyła we wszystkich wydarzeniach podczas obchodów Platynowego Jubileuszu ani w rozgrywanym wówczas festiwalu Derby w Epsom.
Na otwarcie Royal Ascot rozegrana zostanie gonitwa o Nagrodę Królowej Anny dla koni czteroletnich i starszych na dystansie mili. Faworytem będzie wybitny miler Baeed – niepokonany w karierze, którą rozpoczął jako trzylatek (w tym roku wygrał Lockinge Stakes). Ponadto sezon sprinterski British Champions Series rozpocznie Nagroda Trybuny Królewskiej na pięć furlongów oraz Nagroda Pałacu Świętego Jakuba na „starą milę” (7 furlongów i 213 jardów – 1603 m). Pierwsza przeznaczona jest dla koni trzyletnich i starszych, druga dla ogierów rocznika derbowego.
Szczególną uwagę podczas Nagrody Trybuny Królewskiej zwracać będzie King’s Lynn – należący do samej monarchini pięciolatek, który przed rokiem zajął siódme miejsce w tej gonitwie, w maju zaś triumfował w Haydock Park podczas Temple Stakes. Natomiast faworytem kolejnej gonitwy będzie Coroebus – tegoroczny zwycięzca klasycznej Nagrody 2000 Gwinei w Newmarket.
Autor: Wojciech Nowakowski
Foto: materiały prasowe Toru Służewiec