King Szczecin po raz pierwszy zagra w półfinale PLK i o finał będzie rywalizował z Stalą Ostrów Wlkp. Trzeci raz z rzędu w tej fazie rozgrywek zmierzą się pomiędzy sobą Śląsk i Legia.
W środowy wieczór poznaliśmy ostatniego półfinalistę Energa Basket Ligi, zostały nim szczecińskie Wilki, które w decydującym piątym meczu rywalizacji z Anwilem Włocławek pokonały tą drużynę 81:67.
Rewanż za finał? Śląsk Wrocław (1) – Legia Warszawa (4)
Rywalizację w play-offach rozpoczną jako pierwsze drużyny Śląska Wrocław i Legii Warszawa (start w piątek o 20:00), które w ubiegłym sezonie mierzyły się w decydującym meczu o Mistrzostwo Polski, a w 2021 o brązowy medal – na tarczy z tych pojedynków wychodziła zawsze drużyna z Dolnego Śląska. Początek play – off był lepszy dla warszawskiej Legii – zakończyła swoją serię z Spójnią Stargard już po trzech meczach. Świetnie radził sobie w nich przede wszystkim Kyle Vinales, który średnio w tych pojedynkach zdobywał 24 punkty. Śląsk z kolei zaliczył małe potknięcie w drugim meczu we własnej hali, ale ostatecznie wrocławianie wygrał rywalizację 3-1. Kluczowym wówczas zawodnikiem okazał się Jermiah Martin.
Te półfinały będą również na swój sposób wyjątkowe, będą one ostatnimi w karierze zasłużonego reprezentanta Polski Łukasza Koszarka, który po sezonie zamierza zakończyć karierę.
Czy Wilki sprawią niespodziankę i awansują do finału? King (2) – Ostrów Wielkopolski (3)
Rewelacja obecnego sezonu King Szczecin oraz zwycięzca Superpucharu zmierzą się w półfinałowej serii o awans do finału! Początek pojedynku w sobotę o 17:30. Nikt raczej przed rozpoczęciem sezonu nie liczył na to, że drużyny ze Szczecina i Ostrowa Wielkopolskiego zmierzą się ze sobą w półfinale. Po rewelacyjnym sezonie zasadniczym zakończonym odpowiednio na drugim i trzecim miejscu, przyszedł czas na ćwierćfinały. Szczecińskie Wilki potrzebowały aż pięciu meczu, aby pokazać, że są w stanie pokonać drużynę Przemysława Frasunkiewicza. Drużyna z Ostrowa Wielkopolskiego będzie miała jedną, zasadniczą przewagę z pewnością w tym pojedynku, zawodnicy mieli więcej czasu na regenerację, gdyż ćwierćfinałową serię z Czarnymi Słupsk zakończyli już po trzech meczach.
Niewątpliwie tegoroczne pojedynki półfinałowe będą warte uwagi, wszystkie drużyny zasłużyły swoją postawą w sezonie zasadniczym na ten etap rozgrywek!
Autor: Paweł Ziobro