Kamil Stoch? Był. Piotr Żyła? Był. Dawid Kubacki? Był. Andrzej Stękała? W końcu jest. Na upragnione podium czekał bardzo długo. Cały sezon sumiennie pracował. Miał regularną formę. Wreszcie ciężki wysiłek został przekuty w sukces.
Pierwsza seria nie rozpoczęła się dla nas optymistycznie. Ze słabej strony pokazali się biało-czerwoni startujący pod niższymi numerami. Słabe skoki oddali Tomasz Pilch (124 m), Stefan Hula (123,5 m), Maciej Kot (123,5 m), Paweł Wąsek (125,5 m – on był najbliżej awansu do serii finałowej), Aleksander Zniszczoł (121,5 m), Klemens Murańka (124 m) oraz Jakub Wolny (121,5 m). Ta liczna grupa naszych reprezentantów w całości udział w konkursie zakończyła na jednym skoku.
Nasi liderzy: Piotr Żyła (132 m), Dawid Kubacki (132 m) i Kamil Stoch (127,5 m) również zawiedli. Zajęli odpowiednio 14., 15. i 26. miejsce.
Ze złego nastroju wyrwał nas jednak Andrzej Stękała, który po znakomitej próbie (137 m) zajmował trzecią pozycję. Nad nim uplasował się Halvor Egner Granerud (139 m) oraz Bor Pavlovcic (137 m).
Pierwsze w karierze podium PŚ, i to jeszcze na swojej skoczni?
— Eurosport Polska (@Eurosport_PL) February 13, 2021
Kciuki, kciuki ???????????? #skijumpingfamily #ZimaJestNasza #zakopane pic.twitter.com/u07dDHMrwJ
Jednakże druga odsłona zawodów to całkowite przeciwieństwo pierwszej. Wszyscy Polacy poprawili swoją lokatę po pierwszym skoku. Piotr Żyła (134,5 m) awansował o sześć pozycji, Dawid Kubacki (131 m) o cztery, a Kamil Stoch (132 m) o siedem. O jedną podciągnął się również Andrzej Stękała (133,5 m), ale niestety nie udało mu się wskoczyć na najwyższe miejsce. Zabrakło mu do niego zaledwie 0,3 pkt.
Ponadto do ogromnych przetasowań doszło w czołowej trójce. Ostatecznie wypadli z niej Pavlovcic (130 m) i Granerud (129 m). Krótkie odległości osiągnięte przez nich wystarczyły na zajęcie kolejno 5. i 7. lokaty. Ich miejsca zajęli Ryoyu Kobayashi (134,5 m), który po raz pierwszy w tym sezonie stanął na podium, od razu na jego najwyższym stopniu. Z kolei trzeci był Marius Lindvik (141,5 m), dla którego Wielka Krokiew jest szczególnie udana. W każdym z trzech konkursów w tym sezonie w Zakopanem Norweg stał na podium.
Wreszcie ❗❗❗
— Eurosport Polska (@Eurosport_PL) February 13, 2021
Wyczekane, wypatrywane, wytęsknione.
Podium Pucharu Świata Andrzeja Stękały ????
Co by było, gdyby nie to 0,3 pkt ????#Zakopane #skijumpingfamily #ZimaJestNasza pic.twitter.com/uHjN3yF0zj
Autor: Patryk Stysiński