Powrót do ścigania i powrót na Imolę – zapowiedź Grand Prix Emilii-Romagnii

Po trzech długich tygodniach czekania kierowcy i zespoły Formuły 1 w końcu wracają do ścigania. Kolorowy cyrk królowej sportów motorowych powraca do Europy – drugi rok z rzędu czeka nas Grand Prix Emilii-Romagnii na legendarnym torze Imola.

Ikoniczny obiekt po raz pierwszy pojawił się w kalendarzu F1 w roku 1980. Wtedy to na Autodromo Enzo e Dino Ferrari rozegrano Grand Prix Włoch, w zastępstwie za wyścig na torze Monza, który był wtedy w przebudowie. W debiucie nitki położonej w Bolognii triumfował Nelson Piquet dla Brabhama. Od 1981 zaczęto na Imoli rozgrywać Grand Prix San Marino, w którym rekord zwycięstw należy do Michaela Schumachera – Niemiec siedmiokrotnie tu triumfował. Imola zapisała się jednak w historii królowej sportów motorowych głównie ze względu na wydarzenia z 1994 roku, gdy miały miejsce śmiertelne wypadki Rolanda Ratzenbergera i Ayrtona Senny. Na ten tor powróciliśmy w zeszłym roku po 14 latach przerwy.

Nitka Autodromo Enzo e Dino Ferrari składa się z 19 zakrętów, tworzących trasę o długości 4,9 kilometra, którą kierowcy pokonają w niecałą minutę i 20 sekund. Charakterystycznymi fragmentami tego toru są przede wszystkim: legendarna szykana Tamburello oraz Variante Alta. Kierowcy podczas Grand Prix będą mieli do wykorzystania jedną strefę DRS, która znajduje się na prostej startowej.

Grand Prix Emilii-Romagnii będzie kolejnym epizodem walki o zwycięstwo między Red Bullem a Mercedesem. Ekipa „Czerwonych Byków” wydaje się niewielkim faworytem podczas rozpoczynającego się weekendu, jako że charakterystyka toru Imola sprzyja bolidowi drużyny z Milton Keynes. Wszyscy nie możemy się już doczekać następnej zaciekłej rywalizacji między Lewisem Hamiltonem a Maxem Verstappenem w kwalifikacjach i w wyścigu.

Brytyjski mistrz świata jest gotowy na podjęcie rękawicy i bitwę o triumf z rywalami. Zapytany o potrzebę poprawek w ekipie, stwierdził że w Mercedesie wszystko jest w jak najlepszym porządku. „Nic się dla nas nie zmienia, nadal podchodzimy do każdego weekendu tak jak podchodziliśmy. Jeśli coś nie jest zepsute, nie trzeba tego naprawiać. Mieliśmy wiele walk o tytuły z Ferrari, z Sebem kiedy był w Ferrari, więc musimy po prostu nadal ciężko pracować. Robimy co musimy, uwielbiamy wyzwania, to dla nas ekscytujące mieć przed sobą takie zadanie i nie uciekamy przed nim” komentował kierowca Mercedesa.

Harmonogram Grand Prix Emilii-Romagnii:

Piątek
1. trening 11:00 – 12:00
2. trening 14:30 – 15:30

Sobota
3. trening 11:00 – 12:00
Kwalifikacje 14:00 – 15:00

Niedziela
Wyścig 15:00