Po kolejny triumf [ZAPOWIEDŹ POLSKA – HOLANDIA]

Czas pójść za ciosem – reprezentacja Polski siatkarzy udanie zainaugurowała tegoroczne Mistrzostwa Europy. Dzień po triumfie nad Czechami, podopieczni Nikoli Grbicia podejmą w Skopje kadrę Holandii.  

Inauguracja rozgrywek przebiegła po myśli polskich kibiców. “Biało-czerwoni” rozprawili się z reprezentacją Czech bez straty seta (25:17, 25:20, 25:20), inkasując tym samym komplet punktów. Czwartkowe przetarcie mogło okazać się istotne nie tyle pod względem czysto sportowym, co równie niebagatelnej sferze mentalnej – nikt nie zakłada wszak klęski Polaków już na etapie fazy grupowej, byłby to przecież absolutny kataklizm. O kolejną deklasację może być jednak ciężko – dziś naprzeciwko “Biało-czerwonym” stanie reprezentacja Holandii (według wielu, najgroźniejszy spośród wszystkich grupowych rywali ekipy trenera Grbicia). 

“Oranje” zainaugurowali Mistrzostwa Europy równie udanie – Holendrzy rozgromili wczoraj outsidera rozgrywek, kadrę Czarnogóry (25:19, 25:18, 25:22). Starcie z reprezentacją Polski będzie dla podopiecznych trenera Piazzy idealnym przetarciem przed dalszą fazą europejskiego czempionatu – faza pucharowa nie wybaczy przecież choćby chwili słabości (bacząc na skład grupy C, awans “Oranje” zdaje się być niemal pewny). Utarcie nosa faworyzowanym Polakom wiązałoby się dla Holendrów nie tylko z przypływem dodatkowej dawki motywacji, ale potencjalnie i korzystniejszym rozstawieniem w fazie 1/8 finału.  

Obie drużyny mierzyły się ze sobą w rozgrywkach tegorocznej Ligi Narodów. Wówczas to Polacy zachowali finalnie więcej sił, triumfując w tie-breaku. Choć zadanie nie należy do szczególnie łatwych, Polscy kibice liczą dziś na szybkie i bezproblemowe wypunktowanie rywala (“Biało-czerwoni” ogrywali Holendrów bez straty seta choćby w rozgrywkach Ligi Narodów 2022 i 2021 – czas przytoczyć identyczny scenariusz). Spotkanie rozpocznie się punktualnie o godzinie 20:00, trzy godziny wcześniej Duńczycy zmierzą się z kadrą Czech. 

 

Autor: Mateusz Kurpiewski