Plusliga: Wielka Sobota w towarzystwie półfinałów

W okresie świąt wielkanocnych nie zabraknie nam siatkarskich emocji. Wielka Sobota stanie pod znakiem pierwszych meczów półfinałowych Plusligi. Na początku Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle zmierzy się z PGE Skrą Bełchatów, a wieczorem Jastrzębski Węgiel, we własnej hali podejmie VERVĘ Warszawa ORLEN Paliwa. 

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – PGE Skra Bełchatów (03.04, sobota, 14:45) 

Pomimo wielu przeciwności, drużynie PGE Skry Bełchatów udało się osiągnąć zamierzony cel – awans do półfinału Plusligi. Wejście do upragnionego finału będzie jednak niesamowicie trudne, ponieważ rywalem drużyny trenera Michała Mieszko Gogola będzie tegoroczny finalista Ligi Mistrzów i obrońca krajowego tytułu, Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Faworytem pozostają kędzierzynianie, lecz Pszczoły mają wszelkie predyspozycje, żeby im się przeciwstawić. Ważne będzie ruszenie rywala zagrywką oraz skuteczna gra blokiem, ponieważ skrzydła ZAKSY są bardzo dobrze obstawione. W elemencie bloku bełchatowianie jednak znacznie odstają od swoich dzisiejszych oponentów. Dorównać mogą za to siłą w ataku oraz motywacją na najważniejsze spotkania, jak w ćwierćfinałach przeciwko Asseco Resovii Rzeszów. ZAKSA natomiast kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa – od wygrania fazy zasadniczej i TAURON Pucharu Polski do wyeliminowania w fazie pucharowej Champions League Zenitu Kazań i Cucine Lube Civitanova, a ostatnio triumfu w ćwierćfinale przeciwko Ślepskowi Malow Suwałki. Wiele osób uważa, że półfinał pomiędzy ZAKSĄ i Skrą jest przedwczesnym finałem.  

Na pierwszy półfinałowy mecz Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle z PGE Skrą Bełchatów zapraszamy już dziś od godziny 14:45! Na kanale 1 RadiaGOL starcie skomentuje dla was Mateusz Wiśniowski! 

Jastrzębski Węgiel – VERVA Warszawa ORLEN Paliwa (03.04, sobota, 17:30) 

Nie tylko PGE Skra Bełchatów miała duże problemy ze swoją formą. Na dystansie fazy zasadniczej zawodziła drużyna VERVY Warszawa ORLEN Paliwa. Koniec końców okazało się, że Stołeczni znaleźli się w półfinale rozgrywek, eliminując po trójmeczu drużynę Trefla Gdańsk. Przez wiele osób to właśnie Gdańskie Lwy miały największe szanse na znalezienie się w najlepszej czwórce ligi. Drużyna wicemistrza Polski zdołała pokonać swoje problemy. Ich półfinałowy przeciwnik jest jednak o wiele trudniejszy, niż mający ostatnio słabszą dyspozycję gdańszczanie. Jastrzębski Węgiel jest drugim kolejce pretendentem do zdobycia złotego medalu Plusligi. Pomarańczowi fazę zasadniczą zakończyli na drugim miejscu, po miesiącach prezentowania solidnej siatkówki. Z powodu problemów związanych z koronawirusem nie było im dane zmierzyć się w tegorocznej Lidze Mistrzów, przegrali również finał TAURON Pucharu Polski. Wydaje się, że zdobycie złotego medalu mistrzostw Polski będzie konkretnym wynagrodzeniem. Najpierw jednak muszą pokonać nieobliczalną drużynę ze stolicy. 

 

Mecz ten ma jeszcze jeden aspekt, a dokładniej pisząc – przyjacielski. Po dwóch stronach boiska stać będą Andrea Anastasi (VERVA) i Andrea Gardini (Jastrzębsi Węgiel). Poza pracą w reprezentacji Polski w latach 2011-2013 (Anastasi jako selekcjoner, Gardini jako jego asystent) włoscy trenerzy są prywatnie bardzo dobrymi przyjaciółmi. Sympatie jednak odchodzą na bok, kiedy stawką jest wielki finał Plusligi. 

Autor: Janusz Siennicki