Plusliga: VERVA i Skra liczą na przedłużenie półfinałowej rywalizacji

Wczoraj poznaliśmy dwie drużyny, które zmierzą się w finale TAURON Ligi. Czy dziś poznamy finalistów tego sezonu Plusligi? Na dobrej drodze do tego są Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle i Jastrzębski Węgiel, ale ich rywale – PGE Skra Bełchatów i VERVA Warszawa ORLEN Paliwa łatwo nie złożą broni, zwłaszcza że druga seria spotkań półfinałowych obędzie się na ich własnych terenach. 

VERVA Warszawa ORLEN Paliwa – Jastrzębski Węgiel (07.04, środa, 17:30) 

Obie te drużyny w poprzedni weekend zafundowały nam kawał dobrej siatkówki zakończony tie-breakiem. Jednak jeśli chodzi o poziom gry Jastrzębski Węgiel nadal jest nieco lepszy od zespołu VERVY Warszawa ORLEN Paliwa. Przemawia za tym większa regularność, kiedy w drużynie Stołecznych często występują spore przestoje. Zawodnicy Andrei Anastasiego potrafią jednak szybko powrócić do dobrej gry. Pomarańczowi w większości przypadków grają stabilnie, do dyspozycji mają skuteczniejszych siatkarzy oraz szerszą ławkę rezerwowych. Ekipa z Warszawy znowu będzie stawiać na blok pasywny i aktywny – często punktowanie w tym elemencie oraz gra w systemie blok-obrona. Oba zespoły pokazały, że umieją też kopnąć na zagrywce. Faworytem są jastrzębianie, lecz ćwierćfinały i ostatni półfinał pokazały, że nie są w tym starciu na straconej pozycji. 

PGE Skra Bełchatów – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle (07.04, środa, 20:30) 

Zapowiadający się na zacięty pojedynek pierwszy mecz półfinałowy pomiędzy Grupą Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle i PGE Skrą Bełchatów nie przyniósł nam praktycznie żadnych emocji. Mecz zakończył się po trzech setach na korzyść mistrza Polski, a podopieczni Michała Mieszko Gogola dobrą grę zaprezentowali tylko w pierwszej partii. Finaliści Ligi Mistrzów w trakcie drugiego i trzeciego seta zdecydowanie przejmowali kontrolę nad całym meczem. Siatkarze Skry w kolejny meczu znowu będą musieli zagrać na 200%, żeby pokonać głównego kandydata do złotego medalu Plusligi. Będą musieli znacząco poprawić się w elemencie przyjęcia oraz lepszej skuteczności na sytuacyjnych piłkach. Wyeliminowanie tych błędów pozwoli przeciwstawić się ZAKSIE. Jednak kędzierzynianie w bardzo rzadkiej ilości meczów grają słabo, także Pszczoły muszą nieco liczyć na słabszą ich słabą postawę.  

Autor: Janusz Siennicki