29 kwietnia 1927 roku, a więc dokładnie 95 lat temu w Hajdukach Wielkich urodził się Gerard Cieślik, a więc legenda Ruchu Chorzów i reprezentacji Polski. Dla biało niebieskich rozegrał 237 oficjalnych spotkań w Polskiej 1 Lidze, w których zdobył 167 bramek i 13 spotkań w Pucharze Polski, gdzie zdobył 10 goli. Jest obecnie na 4 miejscu w historii ekstraklasy pod względem liczby zdobytych bramek. Rozegrał również 45 spotkań dla polskiej kadry, w których zdobył 27 bramek. Zasłynął przede wszystkim z 2 trafień przeciwko ZSRR w 1957 roku. Jak wyglądała kariera i życie tego zawodnika?
Kariera juniorska
Karierę jako junior rozpoczął w niemieckim Bismarckhutter SV 99. Był zawodnikiem powołanym przez władze okupacyjne i występował w nim w latach 1939 – 1945. W tym czasie już jednak młody Cieślik był kibicem Ruchu i odbywał treningi z drużyną, jednak władze niemieckie postanowiły rozwiązać klub z Chorzowa i powołały wspomniany klub, dla którego Cieślik grał łącząc to wszystko z byciem w jednostce szkoleniowej w Chociebużu czy Wehrmachcie. Jednym z jego zadań była ochrona jednego z mostów w Danii. Kilkukrotnie z pomocą innych ludzi starał się uciekać, ale albo wysyłano go na front, albo, jak w ostatnim przypadku trafił do obozu jenieckiego w Brandenburgu. Był bliski trafienia do obozu jenieckiego, ale dzięki interwencji Teodora Wieczorka udało mu się tego uniknąć.
Kariera klubowa
Powrót z niewoli to gra w Ruchu Chorzów, który został reaktywowany w marcu 1945 roku. Zaczynali od ówczesnej A klasy, a Cieślik od samego początku był skuteczny i zdobywał dużo bramek. Już w pierwszym sezonie udało się uzyskać awans, tak samo było w następnym. W tych czasach pokazywał swój duży talent i dostawał powołanie do reprezentacji Śląska, której był gwiazdą. Pokazał się w meczu przeciwko Armii Renu składającej się z zawodowych piłkarzy. Śląsk wygrał 3:1, a Cieślik zdobył gola z ponad 30 metrów.
Lata 50, od samego początku to najlepszy okres dla Ruchu. Wówczas drużynę przejął Ryszard Koncewicz i w ciągu 2 lat wywalczył 2 medale. Najpierw wicemistrzostwo przegrywając z Wisłą Kraków o punkt, a następnie pierwszy w historii tytuł mistrza kraju. W tym sezonie jednak władze ligi postanowiły przyznać tytuł zwycięzcy Pucharu Polski. Ruch w lidze zajął 6 miejsce. W tym sezonie Cieślik zdobył 19 bramek i był 2 w klasyfikacji strzelców.
Po ukończeniu Igrzysk Olimpijskich w 1952 w Helsinkach rozegrano skrócony sezon, gdzie Ruch został mistrzem pokonując w finale Polonię Bytom. Cieślik zdobył 11 bramek będąc królem strzelców. Kolejny sezon to kolejny tytuł i kolejny raz Gerard zostaje królem strzelców z dorobkiem 24 bramek. To około 6,5 % z dorobku całej ligi, co jest 2 wynikiem w historii polskich rozgrywek. Zakończył karierę klubową w wieku 32 lat zostając później trenerem. Odrzucił ofertę kontraktu od Zagłębia Sosnowiec.
Kariera reprezentacyjna
Bogate statystyki miał również w reprezentacji Polski, w której zadebiutował w 1947 roku. Pierwsze spotkanie rozegrał 11 czerwca przeciwko Norwegii, zaś miesiąc później, przeciwko Rumunii zdobył 1 gola. W latach 1950 -1958 był kapitanem reprezentacji. Opaskę po raz pierwszy założył w wieku 23 lat, co czyni go najmłodszym kapitanem. 14 maja przeciwko Rumunii udało mu się zdobyć jedynego hattricka w reprezentacji.
Raz wystąpił na Igrzyskach Olimpijskich, we wspomnianych wcześniej Helsinkach. Polska zagrała 2 spotkania. Najpierw udało im się pokonać Francję 2:1, jednak odpadli na etapie 1/8 finału z Danią (0:2). Cieślik miał żal do trenerów o to, że w okresie przygotowawczym popełniono wiele błędów i co chwilę zmieniana była koncepcja gry.
Legendą stał się jednak po spotkaniu przeciwko Związkowi Radzieckiemu. Były to eliminacje do Mistrzostw Świata w 1958 roku w Szwecji. Polska zajęła w grupie eliminacyjnej pierwsze razem z ZSRR. Jako że gospodarze w tej parze zawsze wygrywali, zorganizowano dodatkowy mecz w Lipsku, który rywale wygrali 2:0 i to oni awansowali na Mundial.
Sam mecz na Stadionie Śląskim w Chorzowie był rewanżem za pierwsze przegrane starcie w Moskwie 0:3. Mecz rozpoczęto o godzinie 12:30, pogoda nie sprzyjała zawodnikom. Cieślik dwukrotnie uprzedził Lwa Jaszyna, legendę piłki na pozycji bramkarza. Najpierw w 43 minucie wykończył dośrodkowanie Gintera Gawlika, a w 50 minucie zdobył gola głową po podaniu Lucjana Brychczego. Jak się później okazało, wiele ta wygrana nie dała w kontekście awansu do Mistrzostw Świata, jednak dzięki kunsztowi Cieślika była ona jedną z największych w historii reprezentacji Polski.
Radek Wolski