W sobotę miał miejsce ostatni akcent rywalizacji pań podczas tegorocznych Mistrzostw Świata w narciarstwie alpejskim. W biegu na 30 km techniką klasyczną równych sobie nie miała Ebba Andersson.
Szwedka na metę wjechała ponad 50 sekund przed rywalkami. Kwestia pozostałych miejsc na podium była otwarta do ostatniego okrążenia. Na najniższym stopniu przysłowiowego „pudła” stanęła rodaczka zwyciężczyni, Frida Karlsson. Reprezentantki Szwecji przedzieliła Anne Kjersti Kalvaa z Norwegii.
Podczas sobotniego biegu mogliśmy zobaczyć Izabelę Marcisz. Polka ukończyła zmagania na 33. pozycji.
W niedzielę dojdzie do zakończenia 44. czempionatu globu, który odbywa się w Planicy. Tradycyjnie będzie nim bieg na 50 km panów.