Aluron CMC Warta Zawiercie ma bardzo udany okres, zwyciężając w ostatnich 9 z 10 meczów w PlusLidze. Pozwala na to zajmowanie czwartego miejsca, oraz kroczenia po kolejnych fazach pucharu CEV Cup. Przed dzisiejszym starciem z Grupą Azoty ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle głos oddajemy rozgrywającemu Jurajskich Rycerzy – Miguelowi Tavaresowi.
– Pochodzisz z Portugalii, kraju, w którym siatkówka nie należy do najpopularniejszych. Co twoim zdaniem musi się wydarzyć, aby odnotować wzrost zainteresowania w takich nacjach jak twoja?
Miguel Tavares: Cóż, tradycja czyni sport popularnym. Tradycja i popularność idą w parze z osiąganiem dobrych wyników i posiadaniem bardzo wysokiego wsparcia finansowego ze strony rządu i sponsorów prywatnych, aby zapewnić zawodnikom warunki do bycia lepszymi. Bycia profesjonalistą. W tej chwili liga nie jest profesjonalna. Tylko dwie drużyny płacą regularne pieniądze, co pozwala graczom na profesjonalizm. I nawet w tych 2 drużynach skład nie jest w 100% profesjonalny, poświęcony tylko siatkówce. Na pewno więc nie ma wystarczającego systemu wsparcia finansowego wokół siatkówki, ale także jako reprezentacja narodowa nie osiągnęliśmy żadnych świetnych wyników przez ostatnie 10/20 lat. Myślę, że musimy stworzyć lepszą ligę, bardziej spektakularną, mieć więcej dobrych drużyn, aby więcej ludzi było zainteresowanych dołączeniem i wspieraniem drużyn na halach, a także dołączyło więcej sponsorów.
– Kiedy reprezentowałeś jeszcze barwy Cuprum Lubin, mówiło się o zainteresowaniu tobą ze strony PGE Skry Bełchatów. Jak blisko byłeś podpisania kontraktu z bełchatowskim klubem?
– Wszystko dzieje się z jakiegoś powodu. Nie lubię za dużo myśleć o przeszłości! Obecnie gram w Aluron CMC Zawiercie i jestem tu bardzo szczęśliwy.
– W sezonie 2021/2022 miałeś przerwę w trenowaniu ze względu na problemy z nerkami. Czy od tego czasu wszystko jest z nimi w porządku?
– Od tamtego momentu wszystko jest w porządku. Dziękuję za pytanie.
– W tej kampanii Aluron reprezentuje Mateusz Bieniek. Gotowy na przeróżne zagrania, różne kombinacje, czy to najlepszy środkowy z jakim kiedykolwiek grałeś?
– Oczywiście. Jest jednym z najlepszych na świecie. Wspaniale jest z nim grać.
– Aluron do tej pory jest najskuteczniejszą drużyną w lidze. Ty jesteś najlepiej serwującym rozgrywającym. Czy czujesz, że to może być najlepszy sezon w twojej karierze?
– Jak już mówiłem, nie lubię za dużo myśleć o przeszłości. Wciąż jesteśmy na bardzo wczesnym etapie sezonu. Staram się być obecny i skupiać się na codziennych treningach i innych chwilach spędzonych z zespołem. Oczywiście uważam, że gramy na dobrym poziomie, ale wciąż są pewne szczegóły, w których możemy się rozwijać i być lepsi.
– Odkąd zaczęliście grać w pełnym składzie, przegraliście tylko jeden mecz ligowy z Projektem Warszawa. Czy zaskoczyła was moc bloku ekipy trenera Piotra Grabana?
– Zagrali przeciwko nam na świetnym poziomie. Daliśmy z siebie wszystko, ale to nie wystarczyło. Grali bardzo dobrze w bloku, a także w innych podstawowych elementach. Ale nie byłem zaskoczony. To bardzo silny zespół i w tym sezonie są poważnym pretendentem do tytułu. To normalne, że grają dobrze.
– Grałeś w lidze 14-zespołowej, oraz tej liczącej 16 ekip. Jak większa liczba spotkań wpływa na formę rozgrywającego i czy uważasz, że opinie o pomniejszeniu ligi są słuszne?
– Moim zdaniem zawsze trzeba o tym myśleć w taki sposób, aby widowisko było lepsze. Należy podejmować decyzje, które sprawią, że konkurencja stanie się lepsza. Mam na myśli dobro dla kibiców, sponsorów i klubów. Jednocześnie trzeba dbać o zawodników i personel każdego klubu, bo to oni robią show. Ostatecznie FIVB naprawdę daje niewielką ilość czasu na rozgrywanie lig wewnętrznych. Jeśli spojrzysz na piłkę nożną w Europie, na przykład ligę hiszpańską, Premier League, wszystkie mają 18/20 drużyn, ale sezon rozpoczyna się pod koniec sierpnia, a kończy po sezonach klubowych siatkówki.
– Rozgrywasz aktualnie trzeci sezon w Zawierciu, pierwszy bez obecności Urosa Kovacevica. Czy Serb rzeczywiście domagał się sporej ilości piłek, tak jak to sugerowali kibice?
– Moją pracą jest znalezienie najlepszego sposobu na wygrywanie meczów. To podstawa mojego procesu decyzyjnego. Myślę, że to zależy od drużyny, w której gra Uros.
Autor: Szymon Miszczak