Na dziesiątym miejscu Maryna Gąsienica-Daniel zakończyła ostatni przed igrzyskami olimpijskimi w Pekinie gigant w ramach Pucharu Świata. We włoskim Kronplatz triumfowała Sara Hector.
Po pierwszym przejeździe nasza reprezentantka zajmowała piąte miejsce – przegrywała tylko z Petrą Vlhovą, Sarą Hector, Mikaelą Shiffrin i Martą Bassino. Ostatecznie Polka zanotowała jednak znaczny spadek – wyprzedziły ją m.in. Tessa Worley, Federica Brignone i Ragnhild Mowinckel, sklasyfikowane na półmetku rywalizacji tuż za nią, ale też najlepsze w drugim przejeździe Ana Bucik i Thea Louise Stjernesund.
Worley długo prowadziła – rozczarował zwłaszcza drugi przejazd Marty Bassino, która po wygraniu klasyfikacji gigantowej w sezonie 2020/2021, w tym jeszcze nie stanęła na najwyższym stopniu podium w swojej koronnej konkurencji. Decydująca walka o triumf w Kronplatz rozegrała się jednak między Vlhovą i Hector – obie popełniły błędy na trasie, jednak Szwedka udowodniła, że w tym sezonie to ona jest królową giganta i pomimo że w pewnym momencie ześlizgnęła się bokiem do linii zjazdu, nad Worley miała na mecie ponad pół sekundy przewagi. Vlhová nie wykorzystała tego i pojechała zbyt zachowawczo, przegrywając z Hector o 0,15 s.
Autor: Wojciech Nowakowski