Liga Mistrzów zmienia formułę

W związku trwającą pandemią koronawirusa i kolejnymi rekordami zakażeń w Europie federacja CEV obmyśla nową strategię rozegrania siatkarskiej Ligi Mistrzów. Jedną z nich ma być rozgrywanie spotkań w formie turniejów, nie jak było do tej pory tradycyjnym systemem ,,mecz-rewanż”. 

 

Koronawirus nie ustaje. Liczba przypadków w krajach europejskich rośnie z dnia na dzień i nie zanosi się na to, żeby sytuacja epidemiologiczna miałaby się uspokoić. Dlatego bardzo dobrze znana nam formuła rozgrywania meczów Ligi Mistrzów mija się z celem.  

 

Europejska Konfederacja Siatkówki wpadła na pomysł, żeby rozgrywać mecze w formie turniejów – tak samo, jak rozgrywane są teraz kwalifikacje do fazy grupowej europejskiego czempionatu. Drużyny przyjeżdżałyby do wybranego miasta, w którym odbywa się turniej i tam przez kilkanaście dni toczyłaby się rywalizacja o fazę play-off. W każdej grupie planowany jest jeden lub maksymalnie dwa turnieje – Na tym etapie mogę tylko potwierdzić, że CEV obecnie współpracuje ze wszystkimi uczestniczącymi w rozgrywkach klubami, tak jak robiliśmy to od samego początku bieżącego sezonu. Naszym celem jest ocena dostępnych opcji, aby kontynuować sezon, mimo coraz większej liczby zakażeń koronawirusem w Europie oraz ograniczeń nakładanych przez władze krajowe. Oczywiście CEV nadal będzie traktować bezpieczeństwo i dobre samopoczucie wszystkich osób związanych z naszym sportem jako najwyższy priorytet – komentuje sytuacje dla Przeglądu Sportowego Federico Ferraro, rzecznik organizacji. 

Graham Vigrass, CEV Volley Champions League: Jastrzębskiw Węgiel 3:0 VC Greenyard Maaseik | Fot. Patryk Kowalski

CEV rozważa również kandydatury miast, które mogłyby zorganizować turnieje. Kandydaturę zgłosiły polskie miasta, czyli Bełchatów, Kędzierzyn-Koźle, Warszawa oraz w przypadku awansu do fazy grupowej – Jastrzębie Zdrój – Wspólnie z Sebastianem Świderskim zgłosiliśmy taką propozycję podczas telekonferencji z innymi klubami naszej grupy – komentuje sytuacje prezes PGE Skry Bełchatów Konrad Piechocki. Natomiast dyrektor VERV-y Warszawa ORLEN Paliwa Piotr Gacek potwierdził, że zgłosił kandydaturę swojej drużyny do zorganizowania turnieju na hali Ursynów 

Wspomniany scenariusz nie jest jednak jedynym rozważanym przez CEV. Drugi scenariusz zakłada ustalenie kolejności miejsc w grupach na podstawie rozegranych spotkań – ta opcja byłaby wprowadzona wtedy, gdyby dane zespoły nie mogłyby rozegrać swoich spotkań z powodu pozytywnych przypadków zakażeń w swojej drużynie. Ostatnią opcją jest wykluczanie poszczególnych zespołów w wyniki braku możliwości rozgrywania meczów bez nakładania kar finansowych.  

 

Źródło: przegladsportowy.pl

Autor: Janusz Siennicki