Polska tenisistka stołowa trafiła w pierwszej rundzie na rywalkę nieznaną szerszej publiczności. Australijka Michelle Bromley zajmuje 211. miejsce w rankingu kobiet. Większe umiejętności Natalii dały o sobie znać przy stole.
Od początku to Polka narzuciła swój rytm gry i pokazywała się lepiej od Australijki. Podkreślmy, że na Igrzyskach Olimpijskich gra się do czterech wygranych setów – w każdym do jedenastu lub dwóch punktów przewagi przy wyniku 10-10. Partyka na tyle zdeklasowała rywalkę, że wygrała 4-0.
Obraz meczu był jednostronny i dla postronnego widza – dość nudny. Dla nas jednak najważniejszą informacją jest, że Polka zagra w kolejnej rundzie. Zmierzy się tam z reprezentantką Egiptu – Diną Meshref. Egipcjanka zajmuje 36. miejsce w światowym rankingu. Natalia jest 81. Niemniej jednak spowodowane jest to tym, że Meshref „nabija” punkty rankingowe na grze w Afryce. W Europie jest o to dużo trudniej. Mecz Natalii Partyki z Diną Meshref już jutro – 25 lipca, ok. godziny 7:00.
- NATALIA PARTYKA 4-0 (11-3, 11-5, 11-5, 11-7) Michelle Bromley
Raz, dwa, trzy, cztery! Natalia Partyka rach-ciach-ciach załatwiła sprawę w 1. rundzie turnieju tenisa stołowego #Tokyo2020 ???? #tvpsport #RazemPoMedal pic.twitter.com/JzXY5Ir20c
— TVP SPORT (@sport_tvppl) July 24, 2021
Autor: Dawid Lampa