Hubert Hurkacz po ponad trzygodzinnym meczu awansował do trzeciej rundy Australian Open [PODSUMOWANIE]

Hubert Hurkacz w meczu drugiej rundy Australian Open zmierzył się z Czechem Jakubem Mensikiem. Obaj zawodnicy pokazali nam kawał dobrego tenisa w dramatycznym meczu. Polak wygrał w pięciu setach 6:7(9), 6:1, 5:7, 6:1, 6:3.

Pierwszy set tego spotkania był chyba najbardziej wyrównany. Obaj zawodnicy świetnie serwowali, nie tracąc własnego podania. Gra toczyła się gem za gem, aż doszło do tie-breaka, w którym lepszy okazał się Czech, pokonując Huberta 11:9. Polak w trakcie pierwszego seta trzykrotnie był blisko przełamania, a raz nawet wywalczyć break pointa. 

Druga partia tego spotkania to istne show Huberta Hurkacza. Polak od samego początku nie dał żadnych szans rywalowi, wygrywając każdego gema przy własnym podaniu, a do tego dwukrotnie udała mu się sztuka przełamania rywala. Czech praktycznie nie istniał w tym secie, a Hubert doprowadził do remisu, wygrywając 6:1.

Trzeci set to powrót do tego, co było w pierwszym secie, jednak tutaj już na samym początku obaj zawodnicy mieli po jednym przełamaniu. W kolejnych etapach tego seta gra toczyła się gem za gem. Końcówka trzeciej partii to problemy Huberta, który nie potrzebnie pozwolił rywalowi, przy stanie 30:0 na podłączenie się do gry, co na koniec okazało się mocno zgubne, a Polak przegrał drugiego seta 5:7.

Czwarta odsłona tego fantastycznego spotkania to powrót tym razem do drugiej partii. Polak od samego początku świetnie serwował, a Mensik miał spore problemy z włączeniem się do gry. Popełniał sporo błędów w rozegraniu, co świetnie wykorzystał Hurkacz. Polak włączył jeszcze większe obroty i trzykrotnie przełamał rywala, wygrywając 6:1.

Ostatni set tego meczu zapowiadał się fascynujące. Po prawie trzech godzinach rywalizacji przyszedł ten decydujący, a zawodnicy w dalszym ciągu starali się grać na niesamowitym, czasem kosmicznym poziomie. Mensik po raz kolejny wrócił na początku seta do gry. Hubert kontrolował grę, wygrywając przy własnym podaniu. Przy stanie 3:2 dla Polaka gra Mensika po raz kolejny się posypała, a jak się noo również wydawać brakowało mu już sił na dalszą walkę. Polak świetnie to wykorzystał i przełamał rywala. Zrobiło się 4:2, później 5:2. Hurkacz był już bliski zwycięstwa, a Mensik zdołał jeszcze dołożyć jednego gema. Ostatni gem przy podaniu Polaka to już formalność i zwycięstwo po trzy i pół godzinnym meczu 3:2

Hubert Hurkacz awansował do trzeciej rundy Australian Open, gdzie zmierzy się z Francuzem Ugo Humbertem w sobotę 20 Stycznia około godziny 1:00 czasu polskiego. 

Dominik Ochab 

czytaj dalej...

udostępnij na:

REKLAMA

najnowsze