Podczas wyścigu tydzień temu nie spodziewaliśmy się, że widzimy Romaina Grosjeana na polach startowych prawdopodobnie po raz ostatni. Francuz zdecydował się opuścić finał sezonu i wrócić do rodziny ze względu na zdrowie. W bolidzie Haasa ponownie zastąpi go Pietro Fittipaldi.
Romain zdecydował się wrócić do swojego domu w Szwajcarii, aby nie ryzykować pogorszenia się stanu oparzonych rąk. Francuz zaliczył potworny wypadek na 1. okrążeniu Grand Prix Bahrajnu. Dzięki pomocy służb porządkowych i wielkiemu szczęściu udało mu się uciec z płonącego samochodu i Grosjean nie odniósł żadnych bardzo poważnych obrażeń. Woli jednak nie ryzykować i nie wziąć udziału w finalnej odsłonie rywalizacji w sezonie 2020.
Podjęcie tej decyzji przyszło kierowcy z dużym trudem. – To bardzo smutne że nie pojadę w ostatnim wyścigu w Abu Zabi i że nie będzie mnie tam z zespołem. Razem z lekarzem zrobiliśmy bardzo dużo żeby moja ręka pozwoliła mi na powrót, ale ryzyko wzięcia udziału w wyścigu jest zbyt duże dla mnie i dla mojej rehabilitacji. Podjęliśmy więc decyzję że nie będę się ścigał. To jedna z najtrudniejszych decyzji w moim życiu, ale również jedna z najmądrzejszych. Będę tęsknił za zespołem, ale oczywiście nie przestanę go wspierać – podsumował Francuz.
Romain Grosjean rozpoczął swoją karierę w Formule 1 w 2014 roku, startując w zespole Lotus F1 Team. W 2016 roku dołączył do debiutującego wtedy stawce zespołu Gene’a Haasa. Łącznie wystąpił w 181 wyścigach, 10-krotnie stając na podium. Kilka tygodni temu zespół ogłosił, że zarówno Francuz jak i Kevin Magnussen opuszczą zespół po sezonie. Obaj kierowcy potwierdzili również, że nie będą ścigać się w Formule 1 w sezonie 2021. Grand Prix Bahrajnu było więc ostatnim startem Romaina Grosjeana w królowej sportów motorowych.
W ostatnim wyścigu sezonu Francuza zastąpi – tak samo jak w Grand Prix Sakhiru – Pietro Fittipaldi. Brazylijczyk ukończył swój pierwszy wyścig w Formule 1 na 17. miejscu, dojeżdżając do mety jako ostatni. Niektórzy fani liczyli na debiut Micka Schumachera w jego nowym zespole podczas Grand Prix Abu Zabi, jednak drużyna zdecydowała się ponownie skorzystać ze swojego kierowcy rezerwowego.
Autor: Adam Wojtowicz
Źródło: Haas F1 Team