Gippsland Trophy: Udane, ale niełatwe otwarcie sezonu za Świątek

Iga Świątek rozpoczęła rok 2021 od zwycięstwa 2-1 nad Kają Juvan w drugiej rundzie zawodów Gippsland Trophy. Kolejną przeciwniczką rozstawionej z szóstką 19-latki będzie turniejowa dziewiątka, Rosjanka Jekatierina Aleksandrowa.

Iga Świątek zmagania w ramach Gippsland Trophy (WTA 500) rozpoczęła od drugiej fazy ze względu na rozstawienie z wysokim, szóstym numerem. Rywalką Polki w pierwszym meczu w sezonie 2021 była jej najlepsza przyjaciółka w tourze, Kaja Juvan. Obecnie 17. rakieta świata nie mierzyła się ze Słowenką w zawodowym tenisie, ale w 2018 roku na młodzieżowych igrzyskach olimpijskich w stolicy Argentyny, Buenos Aires, wywalczyła z nią złoto w deblu.

W pierwszych pięciu gemach premierowego seta obyło się bez przełamań. Potem jednak kontrolę nad spotkaniem przejęła Juvan i to ona jako pierwsza zdołała przełamać swoją rywalkę. Następnie Słowenka utrzymała serwis, wychodząc na prowadzenie 5-2. Świątek nie dała rady podnieść się w pierwszej odsłonie pojedynku i znów przegrała gema, kiedy otwierała wymianę. Tym samym partia padła łupem niefaworyzowanej 104. zawodniczki w rankingu WTA.

W połowie drugiego seta naszej reprezentantce udało się wejść na właściwe tory, co poskutkowało przełamaniem Słowenki na 3-2. W kolejnym gemie Polka musiała bronić aż trzech break pointów. Ta sztuka udała się triumfatorce wielkoszlemowego Roland Garros, która poszła za ciosem, zwyciężając dwa kolejne gemy, w tym jeden przełamujący przeciwniczkę, dzięki czemu doprowadziła do remisu 1-1 w całym starciu i konieczności rozegrania decydującej odsłony.

W niej obie zawodniczki na początek zdobyły po jednym gemie, natomiast w trzecim Świątek pokonała Juvan, gdy to Słowenka rozpoczynała akcje. Następnie podopieczna trenera Piotra Sierzputowskiego obroniła trzy piłki na przełamanie dla rywalki i podtrzymała zwycięską passę, ogrywając swoją koleżankę w trzech kolejnych gemach, kończąc tym samym finałową partię rezultatem 6-1. Łącznie cała potyczka potrwała niekrótko, bo godzinę i 46 minut.

Polka zna już swoją rywalkę w trzeciej rundzie turnieju Gippsland Trophy. Będzie to rozstawiona w drabince z dziewiątką Jekatierina Aleksandrowa. W pierwszej fazie zmagań 33. tenisistka w rankingu WTA również miała wolny los, z kolei w drugiej – wynikiem 2-1 (4-6, 6-4, 6-2) – okazała się lepsza od Słowaczki Anny Karoliny Schmiedlovej. Starcie Świątek z Rosjanką zaplanowane jest na noc z wtorku na środę. Transmisję z niego przeprowadzi stacja CANAL+.

Autor: Julian Cieślak