Już za rok czeka nas rewolucja w Formule 1. Dzisiaj włodarze królowej sportów motorowych zaprezentowali koncepcyjny bolid, według nowych regulacji. Co czeka nas w nowej erze?
Nowe bolidy zostały zaprojektowane z myślą o poprawieniu możliwości ścigania i jazdy blisko samochodu poprzedzającego. W tym celu zmieniono sposób generowania docisku. Nowe auta będą wykorzystywały dużo więcej efektu przypowierzchniowego, tak więc docisk będzie w większej części generowany pod podłogą bolidu.
Zmieniono również profile spoilerów. Przednie skrzydło będzie teraz dużo prostsze i będzie generowało mniej małych wirów na końcach, a także będzie lepiej reagowało na jazdę w brudnym powietrzu. Jego ilość ma natomiast ograniczyć nieco bardziej zadarte tylne skrzydło, które zyska bardziej smukły kształt i nadal będzie korzystać z systemu DRS.
Bardzo istotną zmianą w bolidach będą opony. Z gum 13-calowych Formuła 1 przechodzi na 18-calowe, które nadal będzie przygotowywała firma Pirelli. Taki rozmiar opon zadebiutował w tym roku w Formule 2 i spisuje się tam dobrze, a wyglądają jeszcze lepiej. Nad kołami w nowych samochodach F1 znajdą się drobne elementy, które będą kontrolować przepływ powietrza z boku bolidu.
Nowe auta będą mniejsze i węższe, dając kierowcom więcej możliwości walki. Samochody będą jednak cięższe – waga minimalna została zwiększona z 752 kg do 790 kg. Jest to spowodowane między innymi cięższymi o 14 kg kołami, jak również względami bezpieczeństwa – od 2022 na torach Formuły 1 ryzyko kontuzji ma być dużo mniejsze.
Samochody w nowych przepisach będą używały tych samych silników co obecne – hybrydowe jednostki V6 o pojemności 1,6 litra. Rewolucja wśród jednostek napędowych jest planowana na 2025 rok. Nadal nie znamy dokładnych planów dotyczących nowych silników, ale powinny być one tańsze, aby przyciągnąć do sportu więcej producentów.
Oczywiście, model bolidu zaprezentowany przez Formułę 1 nie jest maszyną, którą zobaczymy na torze. To przygotowana przez specjalistów propozycja, która mieści się idealnie w ramach przepisów. Wiadomo, że zespoły balansują za każdym razem na granicy regulacji więc bardzo ciekawym będzie, co ekipy zaprojektują w ramach możliwości w nowej erze.
Autor: Adam Wojtowicz