Plusliga wraca do Częstochowy! Exact Systems Norwid Częstochowa triumfował w decydującym spotkaniu finałowym Tauron 1. Ligi, tym samym wstępując w szeregi drużyn Plusligi.
Emocje zenitu sięgnęły… już przed rozpoczęciem spotkania. Zaledwie na nieco ponad dobę przed rozegraniem trzeciego meczu finałowego pomiędzy MKS-em Będzin, a Norwidem Częstochowa światowa federacja siatkówki FIVB zażądała… skrócenia rozgrywania finału. Pierwotnie miał on toczyć się do trzech wygranych, ostatecznie o promocji zadecydować miało czwartkowe spotkanie w Będzinie (dotychczas obie ekipy miały na koncie po jednym triumfie). Zanim piłka znalazła się w grze, do przepychanek doszło zatem poza boiskiem – w kontrze do FIVB stanął wszak PZPS, określając niniejsze działanie “psuciem sportowej rywalizacji”. Federacja poinformowała jednak, iż to polski związek spóźnił się z nadaniem wniosku o przedłużenie sezonu, przerzucając odpowiedzialność odnośnie całości zamieszania.
Samo spotkanie padło łupem Częstochowian po dość zaciętej walce. To goście jako pierwsi wyszli na prowadzenie, triumfując w pierwszym secie 25:20. MKS nie złożył jednak broni, kilkadziesiąt minut później wyrównując stan rywalizacji. Na odpowiedź Norwida długo czekać nie trzeba było – goście triumfowali w trzeciej partii, ostatecznie nokautując postawionego pod ścianą rywala na przestrzeni czwartej odsłony gry (25:12).
– Myślę, że jeszcze nie dociera do nas to, co osiągnęliśmy. Jest jednak odczuwalna wielka radość. Chłopaki wykonali świetną robotę i osiągnęli historyczny wynik. Na razie cieszymy się chwilą – komentuje trener gości, Leszek Hudziak. – Co będzie dalej? Życie pokaże. Trzeba przyznać, że rynek transferowy jest przetrzebiony, bo wszyscy topowi zawodnicy zakontraktowani są już w styczniu i lutym. My dopiero na niego wchodzimy, ale będziemy starali się zbudować najmocniejszy skład na miarę naszych możliwości – dodał szkoleniowiec Norwida.
Autor: Mateusz Kurpiewski