Dziś rozpoczęła się walka o półfinał Mistrzostw Świata w Egipcie. O 17:30 zespół gospodarzy podejmował obrońcę tytułu, czyli Duńczyków. Rywalizacja ta przyniosła wiele emocje, a lepsi, dopiero po serii rzutów karnych, okazali się reprezentanci Danii.
W spotkanie lepiej weszli zawodnicy z Egiptu. Kapitalne zawody rozgrywał bramkarz El-Tayar, broniąc pierwsze rzuty rywali. Pokonał go dopiero Mikkel Hansen. Po chwili mieliśmy już remis, a poważna rywalizacja jeszcze się nie rozpoczęła. W 18 minucie Mattias Gidsel wyprowadził Duńczyków na pierwsze prowadzenie w tym meczu. Wydawało się, że dalej będzie już z górki. Nic bardziej mylnego. Egipcjanie nie dali się zdominować, niwelując przewagę. Po 30 minutach Duńczycy prowadzili 16:13.
Wiele osób myślało, że gracze z Danii zdominują rywali i pewnie awansują do półfinału. Egipcjanie zaczęli powoli odrabiać straty, wykorzystując swoje sytuacje. Po kilku minutach mieliśmy remis i wszystko zaczęło się na nowo. W drużynie obecnych Mistrzów Świata dobre interwencje notował Niklas Landin. Problemy w ofensywnie miał za to Hansen, który popełnił kilka błędów. W dalszej części spotkania wynik oscylował wokół remisu. W ostatnich minutach, przy remisie, sędziowie podczas akcji Egipcjan stwierdzili błąd związany z liczbą zawodników na boisku. Ostatecznie Duńczycy nie strzelił gola z tej akcji i czekała nas dogrywka.
Dogrywkę od gola rozpoczęli Duńczycy. Po chwili jeszcze Niklas Landin obronił rzut karny. Pomimo przewagi dwóch oczek Egipcjanie wciąż utrzymywali kontakt. Druga część dogrywki kapitalnie otworzył Mikkel Hansen. W końcówce dostał jednak czerwoną kartkę. Powodem był wyrzut piłki na aut przed zakończenie meczu. Wiele osób uważało tę decyzję za kontrowersyjną, ale to gwiazda Duńczyków popełniła błąd.
Zmianie uległy przepisy dotyczące faulu taktycznego. Faul taktyczny popełniony w ciągu ostatnich 30 sekund, a nie jak dotychczas w ciągu ostatnich 60 sekund, będzie karany czerwoną kartką oraz rzutem karnym.
Egipcjanie otrzymali rzut karny, zamieniając go na bramkę. Za Hansena pojawił się Jacob Holm. Landin w bramce spisywał się bardzo dobrze, lecz to Egipt zaczął drugą dogrywkę lepiej. W drugiej części Duńczycy nie wykorzystali siódemki. Zespół ze Starego Kontynentu był bardzo nieskuteczny. W ostatnich minutach za utrudnianie gry przy rzucie czerwoną kartkę otrzymali Egipcjanie. Magnus Landin wykorzystał karnego i mieliśmy serię siódemek. W niej lepis okazali się obrońcy tytułu i to oni meldują się w półfinale. Egipcjanie po walce jak równy z równym muszą uznać wyższość rywali.
Autor: Mikołaj Szczygieł