Po emocjonujących mistrzostwach świata rusza turniej Masters, który zainauguruje nowy sezon. Czego możemy się po nim spodziewać? Czy Krzysztof Ratajski ponownie zdobędzie serca kibiców?
Upgrade
Sukces Krzysztofa Ratajskiego na Mistrzostwach Świata, jakim było dotarcie do ćwierćfinału, wywołał nieprawdopodobny „boom” na dart w Polsce. Osiągnięcie 44-latka przed telewizorami przeżywało ponad 300 tysięcy jego rodaków, co stanowiło rekord oglądalności tej dyscypliny w naszym kraju. Dodatkowo ludzie rzucili się do sklepów, kupując tarcze i lotki, aby samemu móc zaangażować się w ten wspaniały sport. Przez pierwsze dni internetowe sklepy świeciły pustkami. Zamówienie czegokolwiek graniczyło z cudem. Magazyny zostały niemal w całości opróżnione. Zapanowało prawdziwe szaleństwo. Dart ze sportu niszowego stał się tematem, o którym w mediach się szeroko dyskutuje.
Rusza Masters
Po zakończeniu mistrzostw temat darta troszeczkę ucichnął, ale trzeba mieć nadzieję, że tylko na moment. Już dzisiaj rozpocznie się Masters – turniej, który zainauguruje nowy sezon. Dla laików „rzutek”, a takich zapewne jest sporo, są to zawody, o których za wiele prawdopodobnie nie wiedzą. Zatem spieszymy z wytłumaczeniem.
Masters jest to turniej rozgrywany od 2013 roku. W dotychczasowych edycjach brało w nim udział szesnastu najwyżej sklasyfikowanych darterów świata według rankingu PDC. Przed startem obecnej edycji, federacja zdecydowała się na zmianę i powiększyła pulę zawodników do dwudziestu czterech.
Rozgrywki te choć trwają krótko, bo zaledwie trzy dni, to charakteryzują się dużym natężeniem meczów.
- Dzień 1 (29 stycznia) – pierwsza runda. Rywalizują zawodnicy z miejsc 9-24. Kto pierwszy zdobędzie 6 legów, ten wygrywa.
Ian White – Mensur Sulfovic (20:05)*
Glen Durrant – Mervyn King (20:30)
Dimitri van den Bergh – Chris Dobey (21:00)
Krzysztof Ratajski – Simon Whitlock (21:30)
Michael Smith – Adrian Lewis (22:00)
Daryl Gurney – Jeffrey de Zwaan (22:30)
Jose de Sousa – Jonny Clayton (23:00)
Joe Cullen – Stephen Bunting (23:30)
* godziny meczów są umowne, mogą przesunąć się o kilka minut
- Dzień 2 (30 stycznia) – druga runda. Na zwycięzców z pierwszego dnia czekają gracze rozstawieni pod numerami 1-8 (Gerwyn Price, Michael van Gerwen, Peter Wright, Rob Cross, Nathan Aspinall, Dave Chisnall, James Wade Gary Anderson), którzy dzięki wysokiej pozycji w rankingu, udział w turnieju mogli rozpocząć od drugiego etapu. Gra toczy się do 10. wygranych legów.
- Dzień 3 (31 stycznia) – ćwierćfinały, półfinały, finał. Mecz zwycięża zawodnik, który jako pierwszy wygra 11 legów.
????????????????????????????????
— PDC Darts (@OfficialPDC) January 11, 2021
Here’s the confirmed schedule for the 2021 @Ladbrokes Masters, taking place from January 29-31 on ITV and various international broadcasters
➡️ https://t.co/gxXExrd4OW… pic.twitter.com/ThQt853UgO
Dla triumfatora została przewidziana nagroda w wysokości 60 tysięcy funtów (około 300 tysięcy złotych), zaś pula nagród wynosi 220 tysięcy funtów (ponad 1,1 miliona złotych).
Kto wygra?
W przeszłości Masters dominował jeden zawodnik – Michael van Gerwen. Holender wygrał aż pięć z nich (w latach 2015-2019). Rok temu najlepszy okazał się Peter Wright. Niewątpliwie tych dwóch panów można wymieniać w gronie faworytów do końcowego triumfu, jednakże darterem, który powinien pogodzić wszystkich, jest Gerwyn Price, aktualny mistrz świata. Walijczyk podczas minionego czempionatu imponował formą.
Oto próbka jego możliwości:
Szanse Krzysztofa Ratajskiego
Zagraniczni komentatorzy w Polaku upatrują czarnego konia rozgrywek. Są zdania, że nasz zawodnik wreszcie zaczął grać na miarę swojego potencjału. Czy w takim razie stać go na zwycięstwo? Na pewno tak, choć szanse na to są dość małe. Aby osiągnąć taki sukces, The Polish Eagle musiałby popracować nad regularnością i skutecznością rzutów, bo z nimi miał problemy na mistrzostwach. Dodatkowo Masters są szalenie wyrównanymi rozgrywkami. Tutaj każdy może wygrać z każdym, dlatego Ratajski może zarówno dotrzeć do finału, jak i odpaść w pierwszej rundzie, w której jego rywalem będzie Simon Whitlock. Panowie mierzyli się ze sobą w drugiej rundzie MŚ. Tam górą był Polak, który rywala pokonał bez straty seta.
Transmisje wszystkich spotkań turnieju Masters na TVP Sport.
Autor: Patryk Stysiński
ZOBACZ TAKŻE: Najlepsza liga świata wraca do gry!