Czas na pojedynki w 1/8 finału turnieju WTA w Madrycie

Po ostatnich niespodziewanych wynikach w turnieju WTA w Madrycie przyszedł czas na pierwsze spotkania w ramach 1/8 finału. Na etapie drugiej rundy z rozgrywkami pożegnała się już wiceliderka światowego rankingu Paula Badosa, zajmująca w nim piąte miejsce Maria Sakkari, a także Naomi Osaka. Dzisiaj czekają nas cztery mecze trzeciej rundy turnieju w Hiszpanii, w których z pewnością będzie się działo naprawdę sporo.

Bardzo interesująco i wyrównanie zapowiada się starcie Ons Jabeur z Belindą Bencic, które ma rozpocząć się o godzinie 13:45. Reprezentantka Tunezji na start turnieju w stolicy Hiszpanii pokonała w dwóch setach Jasmine Paolini, a następnie nie bez problemów uporała się w sobotę z Warwarą Graczową, wygrywając 2:1. Natomiast Szwajcarka na początek rywalizacji na kortach w Madrycie odniosła dosyć łatwe zwycięstwo z Iriną Begu, a potem w drugiej rundzie wygrała z Karoliną Muchovą w takich samych rozmiarach. Obie tenisistki są w przyzwoitej formie, ponieważ ostatnio dotarły do finału turnieju WTA w Charleston. W bezpośrednim starciu Bencic okazała się lepsza, triumfując po zaciętym pojedynku i dzisiaj Jabeur z pewnością będzie chciała wziąć rewanż za niedawną porażkę z 25-letnią tenisistką.

Następnie odbędzie się konfrontacja Cori Gauff z Simoną Halep. 18-letnia Amerykanka urodzona w 2004 roku ma bardzo duży potencjał, który w obecnym sezonie zaczyna pokazywać poprzez coraz lepsze występy. Gauff udanie weszła w turniej w Madrycie dwoma zwycięstwami kolejno z Schmieldovą i Putnicewą. Szesnasta pozycja w światowym rankingu w tak młodym wieku musi robić wrażenie. Z kolei Simona Halep wróciła do rywalizacji po ponad miesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją. Nie widzieliśmy Rumunki na kortach od marcowego Indian Wells, gdzie przegrała w półfinale z Igą Świątek. Teraz 30-letnia tenisistka powraca do gry i od razu pokazuje klasę. Po łatwej wygranej z Chinką Zhang w czwartek, Halep odprawiła z kwitkiem wiceliderkę światowego rankingu Paulę Badosę, która we własnym kraju miała ochotę na sukces. Widać, że Simona jest mocna i w 100% przygotowana do grania na najwyższym poziomie. Z reprezentantką USA mierzyła się już w tym roku w 1/16 finału i wtedy to Rumunka okazała się lepsza, wygrywając w dwóch setach. Początek meczu Simony Halep z Cori Gauff o godzinie 16:00.

Jako trzecie spotkanie dzisiejszej sesji w Madrycie zostanie rozegrany pojedynek Marie Bouzkovej z Jekatieriną Aleksandrową. Po udanych kwalifikacjach reprezentantka Czech turniej rozpoczęła od wygranej ze swoją rodaczką, zdecydowanie wyżej rozstawioną Karoliną Pliskovą, a następnie w trzech setach uporała się z reprezentantką Ukrainy Dajaną Jastremską. Jej rywalka, czyli Aleksandrowa pokonała dotychczas rozstawioną z dwunastką Jelenę Ostapenko 2:1 i w piątek była górą w starciu z tenisistką gospodarzy Nurią Parrizas-Dia po zwycięstwie w takich samych rozmiarach. Jest to pierwsze bezpośrednie starcie obu tenisistek. Patrząc na formę zawodniczek w tym roku, faworytką jest reprezentantka Rosji, która może pochwalić się półfinałem kwietniowego turnieju WTA w Charleston, gdzie dopiero późniejsza zwyciężczyni – Belinda Bencic znalazła sposób na Jekatieriną Aleksandrową. Jednak kort wszystko zweryfikuje. Początek pojedynku Czeszki z Rosjanką planowany jest na godzinę 18:00.

Na zakończenie poniedziałkowej sesji ze spotkaniami 1/8 finału czeka nas starcie Victorii Azarenki z Amandą Anisimową. Białorusinka turniej w Madrycie rozpoczęła od niełatwej przeprawy z Viktoriją Golubic, a następnie pokonała Słowenkę Tamarę Zidansek. Jej dzisiejsza rywalka, czyli Anisimowa jest w coraz wyższej dyspozycji. W Charleston na początku kwietnia Amerykanka pokazała kawał dobrego tenisa i dotarła do półfinału, gdzie musiała uznać wyższość Ons Jabeur. W rywalizacji na hiszpańskich kortach drugi raz w przeciągu jednego miesiąca 20-letnia tenisistka zwyciężyła z czwartą w światowym rankingu Aryną Sabalenką, a w drugiej rundzie ograła Chorwatkę Petrę Martić. Amanda Anisimowa jest jedną z grona nierozstawionych zawodniczek, które mogą sprawić niespodziankę i pokrzyżować plany niektórym z faworytek. Początek pojedynku reprezentantki USA z Azarenką jest przewidziany na godzinę 21:30. 

 

Mateusz Olszyna

czytaj dalej...

udostępnij na:

REKLAMA

najnowsze