Już dziś w NBA wejdziemy w kluczową fazę sezonu. O 19:00 rozpoczniemy tegoroczną fazę Play-offs. Przed nami aż 8 niesamowicie emocjonujących serii. Kilka z nich wydaje się jednak być lepiej zapowiadającymi się od pozostałych. To właśnie nad nimi poniżej zawiesimy oko na chwilę. Miłej lektury!
Sacramento Kings (3. miejsce) Golden State Warriors (6. miejsce)
Obecni mistrzowie NBA kontra największa sensacja tego sezonu. To po prostu trzeba zobaczyć. I chociaż to Wojowników większość typuje tutaj na faworytów, to Sacramento wciąż nie jest absolutnie bez szans. Ich trener Mike Brown wcześniej był asystentem głównego trenera Warriors, więc na pewno ma na nich jakieś asy w rękawie. Dodatkowo atak Kings to w tym sezonie zdecydowanie jedna z najlepszych formacji ofesnywnych w całej stawce.
Atutami Golden State są za to o wiele większe doświadczenie, a także po prostu ich renoma. Powrót Andrew Wigginsa sprawia, że znów nie ma już żadnych konfuzji wśród ich podstawowych graczy. Wszyscy wiemy, że Warriors w pełnym składzie są w stanie pokonać każdy zespół w siedmiomeczowej serii. Nawet jeśli nie mają przewagi parkietu, jak właśnie w tym przypadku.
Memphis Grizzlies (2. miejsce) – Los Angeles Lakers (7. miejsce)
Zwycięzca tego meczu zmierzy się w półfinale konferencji zachodniej z wygranym serii opisanej przed chwilą. W tym pojedynku również ciężko wskazać faworyta. Pomimo, że mamy do czynienia z drużynami, które podczas kampanii zasadniczej zajęły siódme oraz drugie miejsce w konferencji zachodniej.
Lakers są bardzo nieprzewidywalni. LeBron James i Anthony Davis to duet, który jeśli złapie formę może zaprowadzić LA do samych finałów NBA. Z drugiej strony bardzo niepewna jest nie tylko ich dyspozycja podczas tej serii, ale kondycja zdrowotna. Pozostali zawodnicy w rosterze mogą już nie dać rady w przeciwstawieniu się drużynie Grizzlies, która bez Stevena Adamsa i Brandona Clarke’a może mieć problem z rotacjami pod koszem, ale wciąż wydają się minimalnym faworytem tego starcia.
Cleveland Cavaliers (5. miejsce) – New York Knicks (4. miejsce)
Na koniec zajrzymy jeszcze na wschód. Zanosi się na naprawdę piękną i długą serię. Nikogo nie zdziwi jeśli w rywalizacji Knicks z Cavaliers dojdzie do siódmego meczu. Obie ekipy są bardzo wyrównane zarówno w defensywie, jak i ofensywie. Zanosi się też na wiele pięknych indywidualnych pojedynków – Julius Randle kontra Jarrett Allen, czy Jalen Brunson kontra Donovan Mitchell. Wow!
Pełna rozpiska pierwszej rundy play-off:
Zachód:
Denver Nuggets – Minnesota Timberwolves
Memphis Grizzlies – Los Angeles Lakers
Sacramento Kings – Golden State Warriors
Phoenix Suns – Los Angeles Clippers
Wschód
Milwaukee Bucks – Miami Heat
Boston Celtics – Atlanta Hawks
Philadelphia 76ers – Brooklyn Nets
Cleveland Cavaliers – New York Knicks
Autor: Karol Kołdej