Aleksander Śliwka zostaje w Grupie Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle na kolejny sezon

Pomimo wielu ofert, m.in. z PGE Skry Bełchatów, Asseco Resovii Rzeszów i włoskich zespołów Aleksander Śliwka nie ma zamiaru zmieniać klubu. Przyjmujący ekipy mistrzów świata z 2018 roku przedłuża umowę z Grupą Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle.  

Aleksander Śliwka nadal będzie bronił barw Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, kontynuując rozpoczętą w 2018 roku przygodę z ekipą mistrza Polski. Śliwka jest jednym z najważniejszych elementów drużyny Nikoli Grbicia w tym sezonie i dla prezesa Sebastiana Świderskiego zatrzymanie leworęcznego przyjmującego było zapewne jednym z najistotniejszych celów na nowy sezon. 

 Na pewno mogę śmiało powiedzieć, że ZAKSA to jest klub, spośród wszystkich w jakich grałem w mojej dotychczasowej przygodzie z siatkówką, w którym czuję się najlepiej. Na moją decyzję o przedłużeniu kontraktu wpłynęło tak naprawdę wiele czynników. Miło mi, że cieszę się zaufaniem klubu, który postanowił zaproponować mi przedłużenie współpracy. Oczywiście ogromne znaczenie miała dla mnie osoba Nikoli Grbicia, jak i cały nasz sztab szkoleniowy – mówi jeden z najlepszych graczy tego sezonu Plusligi. 

Swoje siatkarskie szlify Aleksander Śliwka zdobywał w rodzinnym Spartakusie Jawor, z którego przeszedł do kuźni siatkarskich talentów, czyli SMS-u Spała. Później trafił do Plusligi, a dokładniej do Asseco Resovii Rzeszów. Duma Podkarpacia wypożyczyła przyjmującego do AZS-u Politechniki Warszawskiej. Rzeszowski klub w kolejnym sezonie znowu wypożyczył Olka, tym razem do Indykpolu AZS Olsztyn. Grając w pierwszej szóstce Akademików zdobywał wysokie noty i w kolejnym sezonie już w barwach Resovii regularnie występował w podstawowym składzie. Śliwka później rozstał się z macierzystym klubem i od 3 lat jest siatkarzem ZAKSY. 

Przyjmujący reprezentacji Polski zdobywał wiele medali w kategoriach kadetów i juniorów, ale najważniejsze zdobywał w wieku seniorskim. Z ZAKSĄ zdobył jedno mistrzostwo Polski oraz krajowy puchar, a dwukrotnie sięgał po superpuchar. Prawdopodobnie najcenniejszy medal w karierze zdobył w 2018 roku, kiedy to z reprezentacją Polski sięgnął po złoty krążek mistrzostw świata. Oprócz tego jest brązowym medalistą mistrzostw Europy oraz posiadaczem srebrnego medalu za Puchar Świata z 2019 roku. W sezonie 2020/2021 Śliwka oraz ZAKSA mają ogromną szansę na potrójną koronę. Kędzierzynianie są faworytami do obrony tytułu mistrza Polski oraz zdobycia pucharu krajowego. Są również półfinalistami Ligi Mistrzów i mają ogromną szansę na zameldowanie się w finale europejskiego czempionatu. Na drodze do tego stanie im rosyjski Zenit Kazań. 

Aleksander Śliwka, PlusLiga: Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 2:3 Jastrzębski Węgiel | Fot. Patryk Kowalski

Aleksander Śliwka nie jest jedynym graczem, który zdecydował się kontynuować współpracę z kędzierzyńskim klubem. Wcześniej zrobili to trener Nikola Grbic, atakujący Bartłomiej Kluth, przyjmujący Adrian Staszewski, środkowi David Smith i Krzysztof Rejno oraz libero – Korneliusz Banach 

Źródło: zaksa.pl

Autor: Janusz Siennicki