Była to pierwsza konferencja prasowa po powrocie Zlatana Ibrahimovica do kadry Szwecji. Piłkarz po pytaniu o rodzinę wyraźnie się wzruszył.
Zlatan Ibrahimovic po 5 latach wraca do kadry na mecze eliminacji mistrzostw świata w Katarze. Na konferencji nie zabrakło wielu ciekawych odpowiedzi i deklaracji ze strony 35-latka.
Jestem tutaj nie tylko jako Zlatan, lecz dlatego, że wiem i czuję, że mogę pomóc. Że mogę dać rezultaty ważne dla całego kraju, którego jestem częścią. Z drugiej strony wiem, że jestem tylko kawałkiem łamigłówki i puzzli, którą ułoży nasz selekcjoner Janne Andersson. Z mojej strony obiecałem mu wygrywanie meczów
– tłumaczył zawodnik Milanu.
Jednak gdy padło pytanie o reakcje rodziny na jego powrót do reprezentacji narodowej, Szwed nieoczekiwanie się wzruszył.
Kiedy wyjeżdżałem, mój syn Vincent zaczął płakać. Wszystko jest w porządku, ale jeśli twoje dzieci płaczą – a ja mam w domu dwóch maluchów płaczących w zasadzie za każdym razem, gdy gdzieś wyjeżdżam, to są to trudne momenty
– tłumaczył Ibra.
Zlatan na konferencji wielokrotnie zapewniał o ciepłym przyjęciu go przez pozostałych kolegów z drużyny. Szwed uciął także spekulacje, na temat numeru, z którym będzie występował. Padło na 11 zajmowaną do tej pory przez Alexandra Isaka. Do wymiany doszło jednak polubownie i zarówno napastnik Realu Sociedad, jak i Emil Forsberg wyrazili chęć oddania swoich koszulek.
Autor: Artur Wahlgren