W weekend mogliśmy pierwszy raz w tym sezonie oglądać zmagania zaplecza ekstraklasy. W każdym spotkaniu padły minimum dwie bramki, co podkreśla że nudno nie było. Zapraszamy na podsumowanie pierwszej kolejki Fortuna 1 Liga.
Mistrz ze spadkowiczem, Górnik Polkowice – Podbeskidzie Bielsko-Biała
W spotkaniu mistrza 2 ligi i spadkowicza z ekstraklasy kibice zobaczyli podział punktów. Wynik ten odzwierciedla przebieg spotkania, który w pierwszej części rywalizacji był raczej ospały. Ożywienie przyszło na sam koniec pierwszej części meczu, gdzie po błędzie obrony Kamil Biliński wykorzystał sytuację jeden na jeden. Odpowiedź gospodarzy nadeszła po stronie Mariusza Szuszkiewicza, który zza szesnastu metrów pokonał Michala Peskovicia.
Widzew bez falstartu
Widzew Łódź w inauguracyjnym spotkaniu pokonał rewelację rundy wiosennej zeszłego sezonu Sandecje Nowy Sącz 3:0. Bramki zdobywała każda formacja na boisku poza bramkarzem, co może zwiastować dobrą dyspozycję całej drużyny.
Barażowicze na remis
GKS Tychy zremisował 1:1 z ŁKS-em Łódź. Pierwsza połowa należała do Łodzian, jednak nie potrafili oni trafić do bramki przeciwnika. Sztuka ta udała się chwilę po przerwie, jednak 20 minut później Krzysztof Wołkowicz wyrównał. Nie ma wygranych, obie ekipy wracają na tarczy.
Legnica na czele
Miedź Legnica kończy te kolejkę na pozycji lidera. Dolnoślązacy pokonali Odrę Opole w efektownym stylu. notując wynik 4:1. Dublet zanotował Krzysztof Drzazga, a debiutancką bramkę zdobył nowy nabytek Maxime Dominiguez.
Kolejna kolejka rozpocznie się w najbliższy piątek, gdzie Resovia Rzeszów gościć będzie GKS Tychy.
Autor: Filip Tyczyński