W sobotnie popołudnie na Signal Iduna Park zespoły z czołówki Bundesligi będą starały się podnieść po porażkach w DFB Pokal. Borussia Dortmund zmierzy się z Unionem Berlin.
Mecz w Dortmundzie będzie pojedynkiem pozycję wicelidera – trzeci Union traci obecnie dwa „oczka” do drugiej BVB. Dla Borussi punkty mają jednak znaczenie przede wszystkim w kontekście walki o tytuł z Bayernem. Przed „Die Roten” trudny mecz z Freiburgiem, więc w przypadku zwycięstwa ekipa Edina Terzicia może ponownie objąć prowadzenia w tabeli. Dla Unionu znaczenie ma utrzymanie miejsca w top 4, które da historyczny awans do Champions League.
Zarówno BVB, jak i Union chcą wrócić na zwycięską ścieżkę po porażkach w DFB Pokal w środku tygodnia. Borussia grała w Lipsku z RB. Była zupełnie bezsilna i przegrała 2-0 po golach Wernera i Orbana. Union wybrał się natomiast do Frankfurtu, skąd wyjechał na tarczy pokonany przez dublet Randala Kolo Muaniego.
Borussia ma za sobą dwa nieudane mecze po przerwie reprezentacyjnej – z Bayernem i RB Leipzig. Maszyna z Dortmundu, która na otwarcie 2023 była nie do zatrzymania, zaczęła się w ostatnich tygodniach zacinać i przegrała kluczowe pojedynki wiosny (Chelsea, Leipzig, Bayern, remis z Schalke). Kolejny bardzo ważny mecz przed podopiecznymi Terzicia. Od meczu z Unionem zależy wiele – porażka tak naprawdę zakończy sezon BVB, która będzie miała małe szanse na cokolwiek poza awansem do Ligi Mistrzów.
Union w lidze nie przegrał czterech ostatnich spotkań. Tydzień temu podopieczni Ursa Fishera, którzy zmagali się ostatnio z licznymi remisami, wykonali zadanie. Stuttgart nie sprawił zespołowi ze stolicy problemów i Union wygrał 3-0 dzięki golom Becker i Behrensa. Dzisiaj fani z Berlina będą liczyli na powtórkę i rozrywki i skuteczny mecz swoich ulubieńców.
BVB mierzyła się z Unionem tylko 9 razy w historii, ale większość tych spotkań obfitowała w gole i emocje. Nie inaczej było podczas rundy jesiennej. Na stadionie przy Starej Leśniczówce Union wygrał w 10 kolejce 2-0 dzięki dubletowi zdobytemu przez Janika Haberera.
Edin Terzic nie może dzisiaj wystawić do gry Nico Schlotterbecka, Sebastiena Hallera oraz Thomasa Mueniera, którzy są kontuzjowani. W Unionie problemy ze zdrowiem nie wykluczają definitywnie z gry żadnego z piłkarzy. Andras Schafer i Paul Seguin nie są jednak w pełni sprawni, więc ich występy stoją pod znakiem zapytania.
Przewidywane składy:
Borussia Dortmund: Kobel – Ryerson, Hummels, Sule, Wolf – Guerreirio Can, Bellingham – Reus, Malen, Brandt Trener: Edin Terzic
Union Berlin: Ronnow – Leite, Knoche, Doekhi – Roussillon, Haberer, Khedira, Laidouni, Juranović – Behrens, Becker Trener: Urs Fisher
Początek meczu na Signal Iduna Park o 15:30. Spotkanie 27. kolejki Bundesligi poprowadzi Daniel Schlager.