Już dziś o 21:00 na stadionie w Krakowie przy ulicy Raymonta odbędzie się spotkanie pomiędzy Wisłą Kraków a Lechią Gdańsk w ramach 70 edycji Pucharu Polski.
Wisła Kraków podchodząc na własnym stadionie do przeciwnika z Gdańska, jest ostatnio w naprawdę dobrej formie. Ostatnia porażka Białej Gwiazdy przypadła jeszcze na okres wakacyjny dokładnie 18 sierpnia w meczu u siebie grając w osłabieniu od 19 minuty spotkania Wisła uległa Odrze Opole, która aktualnie zajmuje pierwsze miejsce w tabeli. Jednak od meczu z Odrą minęło naprawdę dużo czasu. Obecnie jak już wyżej zaznaczyłem, Wisła jest w dobrej dyspozycji. Oczywiście spokojnie możemy czepiać się takich wypadków przy pracy jak choćby remis z Chrobrym Głogów czy wypuszczenie prowadzenia w ostatnich minutach meczu z Miedzią Legnica jednak Wisła w porównaniu do meczów rozgrywanych w sierpniu i tak wykazała się dużą wolą walki i chęcią zwycięstwa ponad wszystko. Aktualnie zespół Radosława Sobolewskiego zajmuje 10 miejsce w tabeli Fortuna 1 Liga. A więc jeśli piłkarze Białej Gwiazdy chcą wziąć się na poważnie za bezpośredni awans do ekstraklasy lub w gorszym razie walkę w barażach takie spotkania jak to z Lechią powinni ostatecznie wygrywać bez dużego niepokoju.
W zespole Szymona Grabowskiego panuje podobna atmosfera. Piłkarze znad morza ostatnio urwali 2 punkty Odrze Opole na wyjeździe, a następnie strzelili aż 5 goli GKS-owi Katowice, który w tym spotkaniu od sędziego dostał aż dwie czerwone kartki. Lechia, która wyprzedza tylko o jedno oczko zespół z Krakowa w poprzednim sezonie odpadła z Pucharu Polski w 1/8 z Legią Warszawa, która ostatecznie to trofeum zdobyła. Dodatkowym smaczkiem dla rywalizacji obu drużyn może być fakt, że najlepszy strzelec i Wisły i Lechii, czyli kolejno Angel Rodado i Luis Fernandez mają tyle samo bramek (6) i asyst (1).
Sędzią tego spotkania będzie Karol Arys, który prowadził już jeden z meczów Lechii. Dokładnie wyżej wspomniane spotkanie z Odrą Opole.
Szymon Ignacek