O godzinie 20:45 rozpocznie się bardzo ważny mecz dla obu drużyn. Goniący lidera podopieczni Inzaghiego przyjadą do Wenecji, która potrafi zaskakiwać najlepszych. Emocji nie zabraknie!
Inter po pokonaniu Napoli znacząco zbliżył się do szczytu tabeli. Teraz do lidera tracą tylko cztery punkty. W Lidze Mistrzów zaś zapewnili sobie już awans do 1/8 finału. Nerazzurri, aby dogonić czołówkę, muszą pokonywać rywali takich jak Venezia. Jak na razie wychodzi im to znakomicie, ponieważ nie stracili jeszcze punktu z drużyną spoza top 6 w zeszłym sezonie. Do meczu z Napoli nie było jednak zwycięstw z mocnymi rywalami, ale w końcu udało się przełamać. Zwycięstwa w tym sezonie Inter zapewnia sobie przede wszystkim grą w ofensywie – Nerazzurri mają już 32 gole. W topowych ligach europejskich więcej bramek ma tylko Liverpool i Bayern. Mistrzowie Włoch są także bardzo skuteczni na wyjazdach.
Venezia – jak na drużynę, która musiała walczyć w play-offach, aby wydostać się z Serie B – wygląda bardzo dobrze. Już na początku zbudowała sobie komfortową przewagę nad strefą spadkową. Dodatkowo drużyna z Wenecji dobrze radzi sobie u siebie – na Pier Luigi Penzo przegrała tylko raz. Na początku tego sezonu podopieczni Paolo Zanettiego upodobali sobie również zaskakiwanie rywali z ligowego topu. Udało im się przecież pokonać Fiorentinę oraz Romę. Po meczu z ekipą Mourinho nadeszła także wygrana z Bologną i jeśli dzisiaj okażą się lepsi od Interu, będzie to ich pierwsza seria trzech zwycięstw z rzędu w Serie A od 1962 roku. Co ciekawe, Venezia dobrze radziła sobie w meczach z Interem. Na własnym boisku w ostatnich dwunastu meczach przegrała tylko trzy razy, a wygrała pięciokrotnie.
Julian Cieślak-Sokołowski
fot. Instagram/veneziafc