Niedzielny mecz Puszczy Niepołomice ze Stalą Mielec był wyjątkowy z kilku powodów. Pod Krakowem świętowano 95-lecie istnienia klubu, trener gospodarzy Tomasz Tułacz rozpoczął drugą setkę meczów na ławce niepołomiczan, a stadion przy ul. Kusocińskiego doczekał się sztucznego oświetlenia.
Frekwencja na trybunach była niemal rekordowa, bowiem sprzedano 1550 wejściówek. Przybyło także kilkadziesiąt osób z Mielca.
Przez długie minuty nie działo się zbyt wiele, a stroną przeważającą wydawała się być drużyna Artura Skowronka. Strzały oddawali m.in. Bartosz Nowak i Maksymilian Banaszewski, jednak wszystkie próby nie wymagały interwencji Miłosza Mleczki. Pierwsza połowa upłynęła pod znakiem walki w środku i niedokładności w rozgrywaniu akcji.
Po przerwie niewiele się zmieniło, ale do głosu stopniowo dochodziła Puszcza. W 71. minucie Konrad Stępień – wychowanek Stali – zastąpił Kamila Poźniaka i dość nieoczekiwanie został bohaterem meczu. Siedem minut po jego wejściu na boisko aut wykonał Patryk Fryc, piłkę zgrał Longinus Uwakwe, a rezerwowy gospodarzy mocnym strzałem lewą nogą zaskoczył Seweryna Kiełpina.
W końcówce świetną szansę na podwyższenie wyniku zmarnował Marcin Stefanik, a to mogło się zemścić na gospodarzach. W ostatniej akcji meczu idealną piłkę od Mendiguchii otrzymał Bartosz Nowak, ale jego mierzony strzał o centymetry minął słupek bramki Mleczki.
Puszcza wygrała, zdobywając pierwsze punkty w nowym sezonie. Artur Skowronek, po odważnej zapowiedzi walki o awans do Ekstraklasy, musi się zastanowić nad nieskutecznością swoich piłkarzy.
PUSZCZA (4-2-3-1): Mleczko – Fryc, Stawarczyk, Czarny (C), Bartków – Stefanik, Uwakwe – Żytek (85′ Tomalski), Drzazga (87′ Ryndak), Poźniak (71′ Stępień) – Orłowski
STAL (4-3-3): Kiełpin – Spychała, Grodzicki, Dobrotka, Getinger – Soljić, Gąsior, Nowak – Banaszewski (74′ Tomasiewicz), Prokić, Wroński (64′ Mendiguchia)
Widzów: 1550
Z Niepołomic: Karol Wojnarowski
