33. kolejkę włoskiej Serie A zamyka nam spotkanie Lazio z Milanem. Zanim do niego dojdzie, na kibiców Calcio czeka rywalizacja Torino z Napoli.
Obecny sezon dla obu zespołów jest daleki od ideału. Przez znacznie większe problemy przechodzi Torino, które wciąż musi się bić o utrzymanie. Ostatnio wyniki Toro jednak znacznie się poprawiły. Dzięki temu opuścili oni strefę spadkową, ale cały czas nie mogą być pewni utrzymania w elicie. Na koncie mają bowiem 31 punktów, czyli tyle samo co będące w „czerwonej strefie” Benevento i okupujące miejsce tuż nad nią Cagliari. Walka o utrzymanie zapowiada się więc fascynująco.
Ostatnie wyniki zespołu z północy Włoch napawają jednak optymizmem. Podopiecznym Davide Nicoli udało się m.in. zwyciężyć w starciu z Romą, a także ugrać punkt w derbowym pojedynku z Juventusem.
Dzisiaj, o kolejne ligowe punkty, będą toczyć zaciętą walkę z prowadzonym przez Gennaro Gattuso Napoli. Włoch przez większość obecnego sezonu musiał mierzyć się z ogromną krytyką dziennikarzy i kibiców. Z jego pracy nie był także zadowolony prezes neapolitańskiego klubu, Aurelio de Laurentis. W kuluarach coraz to głośniej zaczęto mówić o pożegnaniu się 73-krotnym reprezentantem Italii. Wciąż nie jest jasna przyszłość popularnego Rino, ale ostatnie wyniki osiągane przez jego zespół nie dają absolutnie podstaw do zwolnienia.
Od 25 lutego, czyli przez ponad dwa miesiące, Azzurri gorycz porażki przełknęli tylko raz, w meczu z Juventusem. W pozostałych 10. potyczkach, poza dwoma remisami, zgarniali komplet punktów. Ustabilizowanie formy sprawiło, że Lorenzo Insigne i spółka są na dobrej drodze do wywalczenia awansu do Ligi Mistrzów. Gdyby dzisiejszego wieczora udało im się zgarnąć trzy oczka, zrównaliby się punktami z Juventusem i Milanem, a do drugiej Atalanty traciliby ledwie dwa punkty. Jest więc o co grać!
Oficjalne składy:
Torino: Milinkovic-Savic – Singo, Izzo, Bremer, N’Koulou, Ansaldi, Rincon, Mandragora, Verdi, Sanabria, Belotti
Napoli: Meret – Di Lorenzo, Rrahmani, Koulibaly, Hysaj, Demme, Bakayoko, Politano, Zieliński, Insigne, Osimhen
Autor: Patryk Stysiński