Środa dniem pierwszoligowych spotkań. Bardzo dobrze prezentująca się w tym sezonie Korona Kielce wybierze się do Olsztyna, gdzie będzie miała okazję zgarnąć kolejne punkty do swojego dorobku.
Stomil Olsztyn na chwilę obecną znajduje się w dość nieciekawej sytuacji. Po trzech z rzędu porażkach z Chrobrym Głogów (1:2), GKS-em Jastrzębie (0:1) oraz Arką Gdynia (0:1) uplasował się na ostatnim miejscu w tabeli Fortuny 1. Ligi z dorobkiem punktów na poziomie zera. Przed Olsztynianami kolejna trudna przerwa z bardzo mocnym przeciwnikiem z Kielc. Trudna sytuacja Stomilu nie wzięła się znikąd – niewykorzystany rzut karny, stracone bramki w doliczonym czasie gry to sytuacje, które zdecydowanie nie powinny mieć miejsca, jeśli Duma Warmii myśli o pozostaniu w 1. Lidze. Niemniej środowy pojedynek zaczyna nabierać wagi meczu o wszystko, jeśli Olsztynianie nie chcą, by stawka odskoczyła już na początku sezonu.
Korona z kolei ma się całkiem nieźle. Trzy mecze i trzy zwycięstwa – dwa natomiast w świetnym stylu. Skra Częstochowa (2:0), a także Puszcza Niepołomice (3:1) okazały się rywalami do odprawienia z kwitkiem, co też można było zaobserwować na murawie. I chociaż spotkanie z GKS-em Jastrzębie nie było równie pewne, jak w przypadku dwóch pozostałych, ostatecznie komplet punktów pozostał w Kielcach. Mecz w Olsztynie będzie kolejną okazją do powiększenia swojego dorobku, co z pewnością będzie celem będącym w zasięgu ręki zawodników Korony.
Niemniej spotkanie zapowiada się ciekawie, a o punkty zawodnicy powalczą już o godzinie 18:00. Sędziować będzie Paweł Pskit.
Autor: Liwia Waszkowiak