W 10. kolejce Bundesligi mistrz Niemiec Bayern na własnym stadionie zagra z Freiburgem, który na dziś zajmuje 2. miejsce w tabeli ligi. Początek niedzielnego spotkania o 19:30.
Dzisiejsi rywale podchodzą do nadchodzącego meczu w podniesionych nastrojach: Bayern zapewnił sobie play-off Ligi Mistrzów, gdy zwyciężył Viktorię Pilzno na wyjeździe 2:4. Freiburg także na wyjeździe nie odczuł oporu FC Nantes – 0:4 i awansował do wiosennej części rozgrywek Ligi Europy. Warto zaznaczyć, że „Breisgau-Brasilianer” pierwszy raz w historii zagrają w play-off w europejskich pucharach. W lidze niemieckiej podopieczni Christiana Streicha grają także bardzo dobrze, zajmując 2. miejsce w tabeli z 18 punktami. Natomiast „Bawarczycy” przeplatają dobre występy ze złymi. Tydzień temu w „Der Klassiker” Bayern zremisował z Borussią Dortmund 2:2. Końcówka meczu zapisała się w pamięci czerwoną dla Comana i straceniem bramki przez „Bawarczyków” w ostatniej minucie doliczonego czasu. Julian Nagelsmann musi „łamać” sobie głowę w kwestii tego, jakich piłkarzy wystawić na dzisiejszy mecz, ponieważ ma sporo problemów, zwłaszcza w defensywie.
Sytuacja kadrowa: Bayern dziś nie może liczyć na Comana (zawieszenie za drugą żółtą kartkę), Jamala Musialę (koronawirus) i oprócz tego kontuzję ma 6(!) piłkarzy (Bouna Sarr, Lucas Hernandez, Alphonso Davies, Matthijs de Ligt, Serge Gnabry, Manuel Neuer). SC Freiburg w szpitalu ma 5 piłkarzy (Kimberly Ezekwem, Roland Sallai, Daniel-Kofi Kyereh, Manuel Gulde, Jonathan Schmid).
Ostatnio „Breisgau-Brasilianer” zdobywał punkty na „Allianz Arenie” w 2018 roku (1:1) i dziś drużyna Christiana Streicha ma dobrą okazję, żeby wykorzystać problemy mistrza Niemiec i spróbować zwyciężyć rywala.
Autor: Oleksandr Hres
