Już dzisiaj od godzinie 15:00 odbędzie się bardzo ważne dla układu tabeli spotkanie. Atalanta ma szansę wskoczyć na drugie miejsce, a Roma potrzebuje zwycięstwa, aby ponownie włączyć się do walki o top 4.
Atalanta na początku sezonu zdołała sobie wypracować dużą przewagę nad piątym miejscem, co jest bardzo ważne w kontekście najważniejszego celu, czyli zakwalifikowania się do LM. Podopieczni Gasperiniego są w świetnej formie w rozgrywkach Serie A – od początku listopada wygrali wszystkie mecze w lidze. Nikt inny w tym czasie tego nie dokonał. Niestety, tak dobra forma w lidze przełożyła się na słabsze występy Lidze Mistrzów – Atalanta zagra w przyszłym roku tylko w rozgrywkach Ligi Europy. Kibiców Atalanty cieszyć może jednak fakt, że ich ulubieńcy są niepokonani w spotkaniach z Romą od siedmiu meczów (4 wygrane i 3 remisy). Ważnymi alimentami drużyny Gasperiniego są napastnicy. Luis Muriel zdobył w karierze siedem goli przeciwko Romie. Duván Zapata natomiast może dzisiaj zostać szóstym zawodnikiem z Ameryki Południowej, który zdobył ponad 10 goli w co najmniej sześciu sezonach Serie A.
José Mourinho świetnie wszedł w sezon jako nowy trener Romy. Zaczęło się przecież od trzech przekonujących zwycięstw z rzędu. Poźniej jednak zaczęły się problemy. W tym momencie Mourinho ma już siedem porażek. Kiedy trenował Inter, osiem porażek miał na koncie po 76 spotkaniach. Portugalczyk odmienił jednak grę Giallorossich, ponieważ Roma zdobywa znacznie więcej bramek niż wcześniej – w 23 meczach we wszystkich rozgrywkach drużyna ze Stadio Olimpico tylko w czterech spotkaniach nie zdobyła żadnego gola. Roma słabo prezentuje się na wyjazdach. W tym roku kalendarzowym przegrała 12 takich meczów. Giallorossi ostatni raz przegrali więcej spotkań poza swoim stadionem w 1950 roku. Roma zagra dzisiaj bez Felixa Afeny. 18-letni zawodnik zdobył w tym sezonie dwie bramki, które pozwoliły wygrać z Genoą. Ghańczyk w poprzednim spotkaniu otrzymał czerwoną kartkę.
Julian Cieślak-Sokołowski