Serie A: Na San Siro przyjeżdża Atalanta

Crème de la crème włoskiej Calcio. W ten sobotni wieczór Milan spróbuje po raz kolejny zdobyć punkty kluczowe w utrzymaniu miana lidera. Przyjezdni z Bergamo jednak chętnie ich nie oddadzą, bo im samym bardzo by się przydały.

Czy to początek ery Ibrahimović & Mandžukić? – AC Milan

Nie oszukujmy się – nie trzeba być sympatykiem Rossoneri by trzymać kciuki za powodzenie tego projektu. Weterani wyciągający zespół na szczyt po tylu latach posuchy. To dopiero byłby materiał na film, czy książkę. Na razie jednak do tego całkiem daleka droga, a mecz z Atalantą to na niej dość ostry zakręt. Tym bardziej, że zespół Stefano Pioliego podejdzie do spotkania bez kilku istotnych ogniw. Cały czas poza grą jest Hakan Çalhanoğlu; za kartki wypadają Romagnoli i Saelemaekers. Milan jest jednak całkiem niezły w radzeniu sobie mimo tak pozornie poważnych kłopotów. Ciekawe jak będzie tym razem…

Brak porażki nie gwarantuje punktów – Atalanta

Historia ewenement. Atalanta nie przegrała od 28 listopada (0:2 z Hellasem Verona), notując serię 10 spotkań bez porażki w lidze. Mimo to podopieczni Gasperiniego zajmują ledwie szóstą lokatę, ze znaczną stratą do czołówki. Przyczyną są głupio tracone punkty w meczach ze znacznie słabszymi Udinese, Genoą, czy Bologną. Trzeba też zaznaczyć, że mimo wszystko był to po prostu łatwy okres w kalendarzu dla Nerazzurri. Końcówka stycznia już tak się nie zapowiada – dzisiejszy mecz z Milanem, potem dwa starcia przeciw Lazio. Temu też koncentracja to podstawa, a z tempa nie można popuścić na moment, bo punkty znów polecą w banalnych wręcz momentach. Po obiecujących, ubiegłych latach patrzymy na Atalantę jako potencjalnego pretendenta nawet do mistrzostwa – to do czegoś zobowiązuje.

Składy

Ac Milan

Atalanta BC

autor: Maciej Jędrzejak

czytaj dalej...

udostępnij na:

REKLAMA

najnowsze