Pogłoski o odejściu Mauricio Pochettino z PSG w ostatnich dniach zaczęły narastać. Według kilku źródeł, Argentyńczyk nie dogaduje się z dyrektorem sportowym Leonardo. Klub zaprzeczył tym informacjom w prasie.
Wszystkie spekulacje rozpoczęły się od jednego nagłówka The Independet na temat przyszłości Harry’ego Kane’a. Podczas gdy szukano różnych możliwości dla angielskiego napastnika, jako argument za pozostaniem w Londynie wzięto posadę trenera, na którą miałby wrócić Pochettino. Dziennik ogłosił, że niektórzy w klubie myślą nad powrotem byłego szkoleniowca, a sam trener nie jest zadowolony z pobytu w Paryżu i współpracy z Leonardo.
Plotka szybko zyskała na rozgłosie i dotarła do największych mediów na wyspach. The Sun podsyciło wartość pogłosek, sugerując że to sam Daniel Levy jest zainteresowany ponownym zatrudnieniem Argentyńczyka, uważając zwolnienie go jako swój największy błąd w karierze.
Informacje odbiły się głośnym echem we Włoszech, gdzie Gazetta Dello Sport w środowym wydaniu wyjaśniła, że kierownictwo PSG miało duże wątpliwości co do pracy Pochettino ze względu na przegraną walkę o tytuł. Leonardo miałby nawet zacząć szukać zastępstwa, kontaktując się z Massimiliano Allegrim.
Kolejne publikacje w tej sprawie dotarły z hiszpańskiego AS. Gazeta madrycka podała informacje o kwestionowaniu Pochettino jako trenera przez Paryż i podkreśliła słabą współpracę z dyrektorem sportowym.
Także włoski specjalista od nowinek transferowym Fabrizio Romano wyjaśnił, że trzeba mieć oko na przyszłość trenera PSG, nazywając sytuację ”otwartą”.
Według The Athletic, Spurs i Pochettino są już w kontakcie. Ostatnia warstwa nadeszła kilka dni temu, gdy dziennikarz blisko związany z zespołem Tottenhamu przedstawił, że Argentyńczykowi spodobał się pomysł powrotu i chętnie ponownie przeniósłby się do stolicy Wielkiej Brytanii. Byłby to jednak ciężki do osiągnięcia cel, bo łączy go z paryżanami półtorej roczny kontrakt.
The Athletic wyjaśniło również, że Pochettino ceni sobie możliwości trenowania elitarnego klubu, jednak jego rola w Paryżu ma mniejsze znaczenie niż ta, którą pełnił przez pięć i pół roku w pracy z Levym.
W końcu plotka rozprzestrzeniła się na Francję, gdzie Julien Maynard z Telefoot wyjaśnił, że PSG nie ma zamiaru pozwolić odejść trenerowi. Sprowadzili go zaledwie pięć miesięcy temu i mają wobec niego plany.
W końcu sam klub zaprzeczył wszelkim informacjom. Dziennikarz Bruno Salomon skontaktował się z klubem, który zaprzeczył jakimkolwiek pogłoskom o odejściu szkoleniowca.
Czy uciszy to plotki? Zapewne czeka nas długa saga transferowa.
Autor: Filip Tyczyński