Za nami pierwsze mecze 3. rundy eliminacji Ligi Konferencji Europy. W środę Polscy kibice emocjonowali się występami Legii Warszawa oraz Lecha Poznań. Oba polskie kluby ze zmiennym humorami będą musiały przystąpić do przyszłotygodniowych starć rewanżowych.
Pierwsze mecze 3. rundy eliminacji do LKE zostały podzielone na dwa dni. Wczoraj zostały rozegrane tylko dwa spotkania. Jednym z nich było starcie Pogoni Szczecin z belgijskim Gent. Wynik 5:0 dla rywali z Belgii mówi wszystko o tym, co się wydarzyło w tym meczu. Z kolei drugim środowym meczem było starcie AEK Larnaca z Maccabi Tel Aviv. Tutaj padł remis 1:1.
Natomiast w czwartek zostało rozegrane pozostałych 30 spotkań.
Legia przegrywa z Austrią Wiedeń
Jeszcze w trakcie losowania można było przyznać, że okazało się ono bardzo korzystne dla Warszawiaków. Eksperci z Austrii twierdzili jeszcze przed dzisiejszym meczem, że Legia powinna bez większych problemów przejść do następnej rundy. Niestety, ale było zupełnie inaczej.
Paradoksalnie to początek tego meczu należał do gospodarzy. Paweł Wszołek nie wykorzystał okazji na strzelenie gola, gdzie jego strzał obronił bramkarz gości.
Szybko jednak gospodarze zostali sprowadzeni na ziemie. W 11. minucie katastrofalny błąd obrońców Legii Warszawa wykorzystał Muharem Haskovic. Ten sam zawodnik w 56. minucie strzałem głową po raz drugi pokonywał Kacpra Tobiasza.
Bez wątpienia najjaśniejszą postacią gospodarzy był dzisiaj Paweł Wszołek. Przez cały mecz był widoczny na boisku. Oddawał strzały. Jednak cały czas czegoś brakowało.
Wydaje się, że wnioski z przebiegu spotkania wyciągnął trener Legii Kosta Runjaić. Chodzi o zmiany, jakie przeprowadził niemiecki szkoleniowiec. Gdy na boisku pojawili się Baku, Muci czy też Rosołek, od razu gra stołecznej ekipy wyglądała zdecydowanie lepiej. Czego dowodem jest akcja z 87. minuty, gdy dośrodkowanie Baku strzałem głową na gola zamienił Muci.
Wynik nie najlepszy, ale też nie najgorszy. Jedno jest pewne strata jednej bramki, jaką ma Legia, to nie jest sytuacja z gatunku „mission impossible”. Mimo to rewanż w Austrii będzie trudnym wyzwaniem dla zawodników trenera Runjaicia.
Lech z małymi problemami
Lech Poznań w 3. rundzie eliminacji LKE mierzy się ze słowackim Spartakiem Trnava.
Można powiedzieć, że Poznaniacy uratowali honor Polskich ekip w tych rozgrywkach. Jako jedyni wygrali swoje spotkanie i dokonali tego w niezłym stylu.
Pierwszą bramkę oglądaliśmy dopiero na początku drugiej połowy. Golem wyjątkowej urody popisał się Filip Marchwiński.
Piłkarze „Kolejorza” mieli dzisiaj chrapkę na piękne gole. W 63. minucie po składnej akcji wynik na 2:0 podwyższył Velde. Norweg został obsłużony przez Marchwińskiego, który był najlepszym graczem Lecha w tym spotkaniu.
Czas płynął i wydawało się, że Lech ma pod kontrolą przebieg tego spotkania. Nagle to rywale przejęli inicjatywę. W 86. minucie Lukas Stetina dał kontaktowego gola swojej drużynie.
Mimo skromnej wygranej 2:1 to Lech będzie faworytem rewanżowego starcia. Tym razem jednak gracze z Poznania będą musieli być w pełni skoncentrowanymi, aby nie przydarzyły się błędy z końcówki dzisiejszego meczu.
Besiktas pewnie ogrywa Neftci Baku
Drużyna ze Stambułu dzisiaj grała na wyjeździe z azerskim Neftci Baku. Jak na faworytów przystało, to dość pewnie wygrali pierwsze starcie.
Już po 25. minutach prowadzili 0:2. Najpierw w 14. minucie Salih Ucan asystował przy golu Aboubakara. Następnie w 23. minucie Mulueka podwyższył prowadzenie.
Trener gospodarzy starał się pomóc swojej drużynie. Na nic jednak zdały się, aż 3 zmiany, jakich dokonał tuż przed rozpoczęciem drugiej połowy spotkania.
Na dobór złego w 62. minucie Salih Ucan do wcześniejszej asysty dołożył bramkę. Pokonał bramkarza rywali pewnym strzałem w prawy dolny róg bramki.
Mimo niekorzystnego wyniku trzeba przyznać, że gospodarze się nie poddawali. Owoce swojej postawy zebrali w 79. minucie, gdy Keelan Lebon zdobył honorowego gola.
Wydaje się, że Besiktas powinien bez problemu za tydzień zapewnić sobie awans do kolejnej rundy.
Pozostałe wyniki 3. rundy eliminacji do Ligi Konferencji Europy
Tobol 1:0 Derry City,
Struga 3:1 Hesperange,
Bodo/Glimt 3:0 Pyunik,
Sabah Baku 2:0 Partizan,
Dila Gori 0:2 Apoel,
FC Santa Coloma 0:1 Alkmaar,
Omonia 1:0 Midtjylland,
Pilzno 4:0 Gzira,
Rosenborg 2:1 Hearts,
Sepsi Sf. Gheorghe 1:1 Aktobe,
Valmiera 1:2 Partizani,
Farul Constanta 3:0 Flora,
H.Beer Sheva 0:0 Levski,
Hamrun 1:6 Ferencvaros,
Adana Demirspor 5:1 Osijek,
Arouca 2:1 Brann,
B36 Torshavn 1:3 Rijeka,
Celje 1:0 Nioman Grodno,
Club Brugge 5:1 Akureyri,
Fenerbahce 3:1 Maribor,
Twente 2:0 Riga FC,
Aris 1:0 Dynamo Kijów,
FCSB 0:0 Nordsjaelland,
Hibernian 3:1 Luzern,
FC Ballkani 2:0 Lincoln,
Hajduk Split 0:0 PAOK,
Rapid Wiedeń 0:0 Debrecen,
Autor: Krzysztof Małek
