W sobotnie popołudnie „Wilki” w ramach 15. kolejki Premier League, podejmą na własnym stadionie Liverpool. Gospodarzy czeka bardzo trudne zadanie.
Liverpool na Molineux Stadion przyjeżdża, aby kontynuować swoją serię zwycięstw. Ostatnie cztery spotkania w wykonaniu podopiecznych Jurgena Kloppa to popis obu formacji, bo zarówno ofensywa, jak i defensywa spisują się świetnie. 14 goli strzelonych i zaledwie jeden stracony – tak prezentuje się ich bilans w tych meczach. The Reds w obecnym sezonie imponują swoją skutecznością, po 14. kolejkach ma najwięcej strzelonych goli w lidze, bo aż 43.
Sprzeciwić się fantastycznej grze Liverpoolu będzie ciężko, lecz Wolves to drużyna, której udaje się utrzymywać dystans do ekip walczących o europejskie puchary. Wilki przy swojej publiczności prezentują się dość przeciętnie. W siedmiu domowych spotkaniach zdobyli dziesięć punktów. Na pewno należy zwrócić uwagę na szczelną obroną gospodarzy tego spotkania. Do tej pory stracili na ligowych boiskach 12 goli, czyli dokładnie tyle samo, co Liverpool. Czyni to obie drużyny ex aequo trzecimi najlepszymi defensywami w lidze.
Zdecydowanym faworytem pojedynku jest Liverpool, co też świetnie obrazują kursy u bukmacherów. Nie można jednak przed samym spotkaniem skreślić szans Wolves, tym bardziej biorąc pod uwagę ich dyspozycję w ostatnich tygodniach. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 16:00, a zawody poprowadzi Chris Kavanagh.
Michał Szeląg