Trwa ostatni dzień pierwszej kolejki fazy grupowej Mistrzostw Świata 2022. W dzisiejszym trzecim meczu zmierzą się reprezentacje Portugalii i Ghany.
Portugalia przygotowuje się do swojego pierwszego meczu w zmąconej atmosferze spowodowanej słynnym wywiadem Cristiano Ronaldo. Gdy we wtorek emocjonowaliśmy się meczem Polaków, Manchester United ogłosił, że kontrakt Portugalczyka został rozwiązany. Nie wiadomo jaka czeka go przyszłość. CR7 nie wystąpił tydzień temu w wygranym 4:0 meczu towarzyskim z Nigerią. Jego absencja była jednak spowodowana problemami zdrowotnymi.
Podopieczni Fernando Santosa zakwalifikowali się na mundial po barażach. W grupie eliminacyjnej musieli uznać wyższość Serbii. W drabince barażowej pokonali Turcję 3:1 i Macedonię Północną 2:0. Wieszczono, że ostateczny pojedynek o wyjazd do Kataru rozstrzygnie się między Portugalią a Włochami, jednak Azzurri polegli już w starciu z Macedończykami.
Szkoleniowiec Portugalczyków podkreśla, że bardzo ważne jest osiągnięcie korzystnego rezultatu w inauguracyjnym starciu. Selecao pod wodzą Santosa nie udało się wygrać żadnej z trzech pierwszych potyczek na wielkich turniejach. Na mundialu Portugalia zagra po raz ósmy i szósty z rzędu. Ich największy sukces to brązowy medal z 1966 r. Królem strzelców turnieju rozgrywanego na angielskich boiskach został legendarny Eusebio, który strzelił 9 goli w 6 meczach.
Ghana wraca na mundial po ośmioletniej przerwie. Ostatni raz Czarne Gwiazdy grały na mistrzostwach świata w 2014 r. Z Brazylią pożegnały się jednak już po fazie grupowej, w której zdobyły zaledwie 1 punkt. Znacznie lepiej poszło im 4 lata wcześniej. Podczas mundialu w RPA Ghana doszła do ćwierćfinału. Byli bardzo blisko wejścia do półfinału, jednak na ich drodze stanął Urugwaj, z którym przegrali w rzutach karnych. Obrazem, który na zawsze zapisze się w historii mistrzostw świata jest siatkarskie zagranie Luisa Suareza wybijającego piłkę ręką z linii bramkowej i niewykorzystana jedenastka Asamoah Gyana.
Niewiele brakowało, aby gospodarz turnieju z 2010 r. odebrał Ghanie szanse na awans na tegoroczny mundial. Drugą rundę eliminacji oba zespoły zakończyły z taką samą liczbą punktów i takim samym bilansem bramek. Zadecydował o jeden mniej stracony gol Ghany. W rozstrzygającym o awansie dwumeczu Czarne Gwiazdy zmierzyły się z Nigerią. Pierwszy mecz, rozgrywany w Ghanie, zakończył się bezbramkowym remisem. W rewanżu padł wynik 1:1, lecz o awansie przesądził gol strzelony na wyjeździe.
Do reprezentacji Ghany zaczęto sprowadzać zawodników zza granicy, mających ghańskie korzenie. Tym sposobem ich skład wzmocnili tacy zawodnicy jak Tariq Lamptey czy Inaki Williams. Tydzień temu obaj zagrali w meczu towarzyskim ze Szwajcarią, który ku zaskoczeniu wielu kibiców, zakończył się zwycięstwem Ghańczyków 2:0.
Sytuacja kadrowa i przewidywane składy
Jeśli chodzi o Portugalię, Cristiano Ronaldo, który pauzował w sparingu z Nigerią, będzie gotowy do gry.
Otto Addo również ma do dyspozycji wszystkich powołanych zawodników.
Przewidywany skład Portugalii: Costa – Cancelo, Pepe, Dias, Guerreiro – Neves, Carvalho, Fernandes – B. Silva, Ronaldo, Leao
Przewidywany skład Ghany: Ati Zigi – Lamptey, Amartey, Djiku, Baba – Partey, Abdul Samed – Sulemana, Kudus, J. Ayew – Williams
Czy Portugalia udanie rozpocznie turniej? Pierwszy gwizdek Ismaila Elfatha z Maroka o 17:00. Spotkanie zostanie rozegrane na 974 Stadium.
Braian Wilma