Mecz otwarcia, mecz o wszystko i mecz o honor? Nie tym razem. Remis z Meksykiem wykluczył ten jakże pasujący do reprezentacji Polski schemat. Mecz z Argentyną, nawet w przypadku niekorzystnego wyniku w dzisiejszym meczu, będzie miał swoją stawkę. Skupmy się jednak na spotkaniu z Arabią Saudyjską.
Reprezentacja Polski zajmuje po pierwszej kolejce drugie miejsce w swojej grupie. Przyczynił się do tego remis z Meksykiem. Zespół Czesława Michniewicza zagrał w tym meczu bardzo pragmatycznie, skupiając się przede wszystkim na tym, aby nie stracić gola. Zawodnicy czekali, aż nadejdzie ich okazja, by zaskoczyć Meksyk. Ta nadeszła kilkanaście minut po zmianie stron. Piłkę w okolicach pola karnego przeciwników odebrał Piotr Zieliński, zagrał do Bielika, a ten swoim zagraniem wprowadził w pole karne Roberta Lewandowskiego. Po interwencji VAR okazało się, że nasz kapitan był pociągany za koszulkę i został podyktowany rzut karny. I nadszedł szok. Ochoa wyczuł intencje napastnika Barcelony i obronił jedenastkę. Był to drugi z rzędu nietrafiony karny Lewandowskiego.
Gra Biało-czerwonych nie zachwycała. Próżno był szukać krótszego rozegrania piłki. Nasza gra opierała się na długich zagraniach na Lewandowskiego. Wyglądało, jakby brakowało na boisku drugiego napastnika, który również mógłby powalczyć w powietrzu, bądź do zgarnięcia drugiej piłki. Dużo dała zmiana w przerwie. Za Nicolę Zalewskiego, dla którego to mecz do zapomnienia, wszedł Krystian Bielik. Pomocnik Birmingham City posiada niezwykłą prezencję i pewność siebie na boisku. Wniósł dużo spokoju w rozegraniu piłki i odbiorze. Spodziewamy się, że dzisiaj zagra od początku.
Arabia Saudyjska już dziś może zapewnić sobie awans do fazy pucharowej. Będzie tak, jeśli wygra z Polską. Podopieczni Herve Renarda sprawili największą chyba do tej pory niespodziankę na tym turnieju. We wtorek pokonali Argentynę 2:1. W pierwszej połowie widoczna była przewaga Albicelestes, którzy wyszli na prowadzenie po rzucie karnym. Wykorzystał go Messi. Oprócz tego, Argentyńczycy zdobyli jeszcze 3 gole, jednak wszystkie ze spalonych.
Druga część meczu to popis Arabii, która wyszła na przeciwników wysoko i agresywnie, bez kompleksów. Zaowocowało to już kilka minut po zmianie stron, kiedy gola strzelił Al-Shehri. Zdobyta bramka nie wyhamowała Arabów, już 5 minut później kapitalnym strzałem ze skraju pola karnego popisał się Al-Dawsari, który tym samym ustalił wynik spotkania.
Zwycięstwo nad Argentyną było wielkim wydarzeniem dla Arabii Saudyjskiej. Na tyle wielkim, że ich król ustalił w środę dzień wolny od pracy, a każdy z zawodników ma dostać Rolls-Royce’a RM6 Million.
Sytuacja kadrowa i przewidywane składy
Czesław Michniewicz rozwiał wątpliwości co do występu Krystiana Bielika i Bartosza Bereszyńskiego, którzy zmagali się z drobnymi urazami. – Na chwilę obecną żadna kontuzja nie wykluczyła nikogo z gry przeciwko Arabii. Wszyscy zawodnicy są gotowi i wszyscy wezmą udział w dzisiejszym treningu przed meczem – mówił na wczorajszej konferencji selekcjoner.
Herve Renard nie będzie mógł skorzystać z Yassera Al-Shahraniego, który w meczu z Argentyną doznał licznych złamań kości twarzy po zderzeniu z kolegą z zespołu. – Przeszedł w czwartek operację trzustki. Teraz czeka go kilka operacji twarzy. On jest dla nas kimś bardzo ważnym. Tęsknimy za nim, myślimy o nim i będziemy walczyć dla niego – powiedział Herve Renard. Nie zagra też kapitan zespołu Al-Faraj. Środkowy pomocnik zszedł w pierwszej połowie z kontuzją kolana i nie zagra już na tym mundialu.
Przewidywany skład Polski: Szczęsny – Cash, Glik, Kiwior, Bereszyński – Kamiński, Bielik, Krychowiak, Zieliński – Milik, Lewandowski
Przewidywany skład Arabii Saudyjskiej: Al-Owais – Al-Burayk, Al-Boleahi, Al-Tambakti, Abdulhamid – Al-Malki, Kanno, Al-Abed- Al-Dawsari, Al-Shehiri, Al-Buraikan
Czy reprezentacja Polski zdobędzie komplet punktów i odpędzi złe duchy? Pierwszy gwizdek Wiltona Pereiry Sampaio o 14:00. Mecz odbędzie się na Education City Stadium.
Braian Wilma