Podsumowanie pierwszych meczów ćwierćfinałowych Ligi Konferencji

Dziś wieczorem zostały rozegrane pierwsze mecze 1/4 finału Ligi Konferencji . Nie zabrakło emocji w tych spotkaniach. Czas to sobie podsumować.

W pojedynku rozgrywanym na Stadion Feijenoord De Kuip gospodarze zremisowali ze Slavią Praga po fantastycznym boju 3:3. Wynik otworzył już w 10. minucie Sinisterra i dał prowadzenie Holendrom. Pod koniec pierwszej połowy wyrównał Olayinka i na przerwę piłkarze obu drużyn schodzili przy remisie bramkowym. Druga połowa zwiastowała spore emocje i tak właśnie było. W 67. minucie gry Sor uciszył stadion w Rotterdamie, wyprowadzając na bramkową zaliczkę ekipę gości. Radość jednak nie trwała długo, bowiem Senesi doprowadził do remisu. W końcówce dział się istny rollercoaster. Najpierw w 86. minucie Orkun Kokcu doprowadził do ekstazy gospodarzy. Gdy wydawało się, że gracze z Holandii wygrają ten mecz, Traore niemalże w ostatniej akcji meczu wpakował piłkę do siatki i zapewnił remis w pierwszym meczu między tymi drużynami na etapie ćwierćfinału tych rozgrywek. Kwestia awansu do dalszej fazy turnieju jest otwarta dla każdej z drużyn.

W kolejnym meczu, który był rozgrywany w Norwegii Bodo/ Glimt sensacyjnie wygrało z Romą 2:1. Sprawili oni największą niespodziankę spośród tych meczów, które były dziś grane. Od pierwszej minuty na lewym skrzydle grał nieźle ostatnio spisujący się Zalewski. Niczym szczególnym jednak nie wykazał się. Drużyna Jose Mourinho prowadziła do przerwy po golu do szatni zdobytym przez Pellegriniego. W drugiej części spotkania gole strzelali już tylko gospodarze. W 56. minucie Saltnes zapewnił remis, a w przedostatniej minucie czasu podstawowego zwycięstwo nieoczekiwane zapewnił im Vatlesen. Tak więc piłkarze z Norwegii są w lepszej sytuacji, choć trzeba wiedzieć ze Roma gra rewanż u siebie i będzie miała atut swojego boiska. Musi to spotkanie wygrać, bo jest na papierze zdecydowanie lepsza. Więc mecz na Stadio Olimpico zapowiada się wyśmienicie.

W starciu na Stade de Marseille ekipa Jorge Sampaoliego, która walczy by grać w następnym sezonie w Lidze mistrzów zwyciężyła 2:1 z PAOK Saloniki. Była faworytem i wykonała swoje zadanie. Pod koniec pierwszego kwadransa Gerson strzelił gola i dał prowadzenie gospodarzom. Wynik podwyższył w 45. minucie kapitalnym strzałem Payet i do przerwy Marsylia pewnie prowadziła 2:0. Jednak ledwie po rozpoczęciu drugiej połowy piłkarze z Grecji wprowadzili trochę nerwów w szeregach faworytów. Zrobił to konkretnie El Kaddouri. Później czerwoną kartkę dostał piłkarz środka pola u gospodarzy, Gerson i było nie ciekawie. Ostatecznie na nic więcej nie było stać gości tego wieczoru i klub w którym występuje Arkadiusz Milik, ale nie mógł on grać z powodu wiadomej kontuzji, wyszedł z opałów i ma zaliczkę przed rewanżem.

W najciekawiej zapowiadającym się meczu na King Power Stadium Leicester gościło PSV Eindhoven. W tym meczu bramki nie padły. Przewagę miała ekipa Brendana Rodgersa w kwestii strzałów na bramkę rywali, jednak nic z tego korzystnego nie wynikło dla gospodarzy. Plan wicemistrzów Oranje został wykonany. Rewanż w Holandii zapowiada się arcyciekawie i trudno wytypować tego, kto ma większe szanse na awans.

 

Olympique Marsylia – PAOK  2:1

Feyenoord – Slavia Praga 3:3

Bodo/Glimt – Roma 2:1

Leicester – PSV 0:0

 

 

Marcin Kowalewski

 

czytaj dalej...

udostępnij na:

REKLAMA

najnowsze