We wtorkowy i środowy wieczór zostały rozegrane pierwsze spotkania 3. rundy eliminacji do Ligi Mistrzów w sezonie 2023/23. Zapraszam na podsumowanie.
W pierwszym dniu zmagań w najciekawiej zapowiadającym się starciu Monaco podejmowalo na własnym boisku drużynę wicemistrzów Holandii, PSV. Spotkały się dwie klasowe ekipy. Oba zespoły były faworytami do tego, by znaleźć się w fazie grupowej Ligi Mistrzów, a tymczasem jednak jedna z nich pożegna się ze swoimi marzeniami już na wczesnym etapie. W starciu na Stade Louis 2 padł remis 1:1. Najpierw Werman w 38. minucie dał prowadzenie gościom. Gospodarze nie złożyli broni i w końcowych fragmentach dopieli swego doprowadzając do wyrównania za sprawą Disasiego. Sprawa awansu wciąż jest otwarta dla każdego i szykują nam się wielkie emocje. W innym meczu Benfika Lizbona kompletnie rozbiła Midtylland, drugi zespół Ligi Dunskiej w ubiegłym sezonie 4:1. Portugalczycy pokazali swoją dominację i umiejętności jakimi z pewnością dysponują. Tym samym są niemalże pewni występu w 4. rundzie. Zaś mistrzowie Chorwacji, Dynamo Zagrzeb w interesującym pojedynku pokonali na wyjeździe Łudogorec Razgrad 2:1. Goście szybko wyszli na dwubramkowe prowadzenie po golach Pericia i samobójczym Padta. Po 10 minutach było 2:0. W 22. minucie nadzieje w sercach Bułgarów wlał Tekpetey strzelając bramkę kontaktową. Drużyna z Razgradu przeważała w tym starciu, oddała niemalże dwukrotnie więcej strzałów niż ich rywale. Mimo że ostatecznie przegrali, ta bramka może mieć duże znaczenie. Rewanż będzie ciekawy. W innych pozostałych wtorkowych starciach Czeska Viktoria Plzeń zwyciężyła na wyjeździe z Sheriffem Turaspol 2:1. Mołdawianie byli sensacją ubiegłej edycji Ligi Mistrzów. Nie dość, że występowali w fazie grupowej tych elitarnych rozgrywek to jeszcze na dodatek sprawili ogromną niespodziankę pokonując późniejszych triumfatorów Real Madryt 2:1 na Bernabeu. Teraz jednak Sheriff jest w trudniejszej sytuacji. W pierwszym meczu u siebie przegrali. Co ważne strzelili gola z rzutu karnego i mają jeszcze szanse awansu. Spotkanie było ogólnie wyrównane. Różnica bramek jest nieznaczna. Tu wszystko jeszcze może się zdarzyć. W ostatnim meczu Saint Gilloise sprawiło ogromną niespodziankę pokonując ubiegłorocznych finalistów Ligi Europy, Rangersów 2:0 po golach zdobytych przez Teuma i Vanceira z rzutu karnego. Szkoci są pod presją, ale będą mieli przewagę własnego boiska.
W środę zaś mieliśmy do czynienia z ciekawym pojedynkiem między Karabachem Agdam i Ferencvarosem. W pierwszym meczu padł remis 1:1. Wynik spotkania otworzył napastnik gości, Boli w 17. minucie. Wyrównanie przyszło zaś niedaleko przed przerwą. Bramkę na początku drugiego kwadransa zdobył lewo skrzydłowy mistrza Kazachstanu, Owusu. Mecz w pełnej perspektywie był bardzo wyrównany. Mieliśmy do czynienia z podobną liczbą strzałów po obu stronach. Rewanż zapowiada się interesująco. W innych meczach między innymi Dynamo Kijów pokonało w Łodzi Sturm Graz skromnie 1:0 po bramce strzelonej przez Karavaeva w 28. minucie. Tutaj jeszcze nic nie jest rozstrzygnięte. Rewanż będzie obfitował w emocje, ponieważ Austriacy są w stanie przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Crvena Zvezda całkowicie rozgromiła klub z Armenii Pyunik 5:0 mimo gry w dziesiątkę od 90. minuty. Serbowie, jeden z faworytów do fazy grupowej awans do 4. rundy mają z pewnością zapewniony.
Mecze rewanżowe zostaną rozegrane w dniach 9-10 sierpnia.
Wszystkie wyniki:
Wtorek:
Sheriff – Viktoria Plzeń 1:2
Łudogorec Razgrad – Dynamo Zagrzeb 1:2
Monaco – PSV 1:1
St. Gilloise – Rangers 2:0
Benfica – Midtylland 4:1
Środa:
Bodo Glimmt – Żalgris Wilno 5:0
Qarabach – Ferencvaros 1:1
M. Haifa – Apollon 4:0
Dynamo Kijów – Sturm Graz 1:0
Crvena Zvezda – Pyunik 5:0
Marcin Kowalewski
