Czternasta kolejka rozgrywek na zapleczu Ekstraklasy obfitowała głównie w remisy – padło ich sześć. Zdecydowanie nie możemy nazwać tej kolejki jednak nudną, ponieważ aż cztery mecze zakończyły się wynikiem 2:2. W sumie w dziewięciu meczach zobaczyliśmy 22 bramki. W tym podsumowaniu skupimy się na dwóch najciekawszych i najważniejszych meczach.
Największym hitem tej kolejki były oczywiście derby Łodzi. Na początku meczu to ŁKS przejął inicjatywę i w 17-tej minucie po rykoszecie gola zdobył Lopez. Goście tego spotkania po pierwszym trafieniu kontynuowali ataki i dwanaście minut później po rzucie rożnym na 0:2 podwyższył Maciej Dąbrowski. Widzew nie zamierzał się jednak poddać i już po kolejnych dwunastu minutach odpowiedział Patryk Stępiński, również po rzucie rożnym. Na kolejnego gola w tym meczu musieliśmy czekać aż do 87 minuty, kiedy gola wyrównującego zdobył Dejewski. Po tym meczu Widzew wciąż znajduje się na pozycji lidera, a ŁKS jest ósmy w tabeli.
Korona znów zawiodła. Kielczanie po świetnym starcie sezonu i sześciu wygranych z rzędu znacznie obniżyli loty. Nie inaczej było i w tej kolejce. Wydawałoby się, że spotkanie z ostatnim w tabeli Górnikiem Polkowice będzie idealnym meczem na przerwanie pięciomeczowej serii bez wygranej. To Górnik jednak pierwszy zdobył gola – w doliczonym czasie gry pierwszej połowy. Korona wyrównała dopiero w 74 minucie i wyszła na prowadzenie w 83. Gdy wszystko wydawało się jasne, Górnik znów zaskoczył i mimo gry w dziesiątkę w 93 minucie udało mu się wyrównać stan rywalizacji. Korona zajmuje teraz trzecie miejsce w tabeli, a Polkowice wciąż zostają na samym dole tabeli.
Komplet wyników 14. kolejki Fortuna 1. Ligi:
Chrobry Głogów 0:0 Miedź Legnica
Górnik Polkowice 2:2 Korona Kielce
Arka Gdynia 2:0 Resovia Rzeszów
GKS Katowice 1:0 Puszcza Niepołomice
GKS Tychy 0:0 Skra Częstochowa
Zagłębie Sosnowiec 2:2 Podbeskidzie Bielsko-Biała
Odra Opole 2:2 GKS Jastrzębie
Widzew Łódź 2:2 ŁKS Łódź
Stomil Olsztyn 1:2 Sandecja Nowy Sącz
Julian Cieślak-Sokołowski
fot. instagram/lkslodz