Ostatnie konfrontacje między Levante i Barceloną nie pozwalały się widzom nudzić. Liczymy, że dziś będzie podobnie. Początek spotkania w ramach 31. kolejki La Liga na Ciudad de Valencia o 21:00.
Jest lepiej, ale nie dobrze
Levante opuściło ostatnie miejsce w tabeli La Liga, ale do utrzymania się w Primera Divison wciąż dużo brakuje. W grudniu drużynę będącą w ogromnym kryzysie przejął Włoch Allescio Lisci i spisywał się na tyle dobrze, że zdecydowano się postawić na tego szkoleniowca w dłuższej perspektywie. Miesiąc później Levante przerwało fatalną passę 27 meczów bez zwycięstwa w lidze. Od tej pory znacznie lepiej wiedzie się drużynie z Valencii. W ostatniej kolejce pokonali 2:0 Villarreal i zajmują 19. miejsce w tabeli, tracąc siedem punktów do bezpiecznej pozycji.
MATCHDAY | @LaLiga▫️J3️⃣1️⃣
— Levante UD ???? (@LevanteUD) April 10, 2022
???? 21:00h
???? Ciutat de València
???? @FCBarcelona_es
???? @LUDradio #OrgullGranota ????#LevanteBarça ???? pic.twitter.com/c3cYoFgHPl
Poprawa w wielu aspektach
FC Barcelona z kolejki na kolejkę pnie się w górę tabeli Primera Division. Jeszcze nie tak dawno Duma Katalonii drżała o miejsce w czołowej czwórce, a teraz jest na dobrej drodze do zdobycia wicemistrzostwa Hiszpanii. O tytuł powalczyć będzie trudno, bo przed tą kolejką strata do Realu wynosiła, aż dwanaście punktów. Gołym okiem widać wpływ Xaviego na tę drużynę, która ostatnio strzela dużo goli jak np. w meczu z Realem Madryt – 4:0, ale też coraz mniej traci. Ostatnie trzy mecze ligowe to trzy czyste konta Ter Stegena.
DÍA DE BARÇA pic.twitter.com/1MHAW29rfR
— FC Barcelona (@FCBarcelona_es) April 10, 2022
Przewidywane składy
Levante: Cardenas; Miramón, Róber, Vezo, Postigo, Son; Pepelu, Radoja, Melero; Roger, Morales
Barcelona: Ter Stegen; Alves, Araujo, Éric, Alba; Frenkie, Busquets, Pedri; Dembélé, Aubameyang, Ferran
FC Barcelona ostatni raz na Ciudad de Valencia wygrała 16.12.2018 roku. Od tamtej pory obiekt Levante pozostaje niezdobyty dla piłkarzy z Katalonii. Czy dziś podopieczni Xaviego podołają temu zadaniu? Pierwszy gwizdek sędziego Jose Luisa Munuery Montero o 21:00.
Michał Szewczyk