Norwegia – Słowenia [ZAPOWEIDŹ]

Kolejny dzień z Ligą Narodów UEFA przed nami. Tym razem jedną z propozycji, jakie są skierowane do kibiców piłki nożnej jest starcie na Ullevål Stadion w Oslo, gdzie w ramach 3 kolejki Dywizji B Norwegia podejmie Słowenię.

Przez lata szlaki obu reprezentacji przecinał się nieraz. Historia pojedynków liczy 9 spotkań, w których to lepszy bilans zdecydowanie mają Norwegowie. Potomkowie wikingów sześciokrotnie zwyciężali, zanotowali dwa remisy i tylko raz musieli uznać wyższość Słoweńców. Pierwszy epizod rywalizacji norwesko-słoweńskiej miał miejsce w ramach eliminacji do EURO 2000. Co ciekawe, na samym EURO obie reprezentacje również ze sobą zagrały. Ostatni mecz między Norwegią a Słowenią miał miejsce również w Lidze Narodów: 3 lata temu, w Dywizji C.

Zdecydowanym faworytem dzisiejszego meczu są gospodarze. Norwegowie doczekali się wreszcie naprawdę niezłego pokolenia piłkarzy z dwiema gwiazdami na czele, czyli Erlingiem Haalandem i Martinem Odegaardem. W Lidze Narodów UEFA są po dwóch kolejkach bez porażki i mają komplet punktów na koncie. Z kwitkiem odprawili nie byle jakie drużyny, bo Serbię (1-0) i Szwecję (2-1). Norwegia od 4 spotkań jest niepokonana, mało tego, jest to seria 4 zwycięstw z rzędu. Dość sporą rysą jednak na postępie, jaki zanotowała ta drużyna jest fakt, iż nie zdołała zakwalifikować się na Mundial w Katarze. Zabrakło niewiele, bo drugie miejsce i prawo gry w barażach Norwegowie przegrali z Turcją o 3 punkty.

Słowenia jest w znacznie gorszym położeniu. W Lidze Narodów zanotowali mocny falstart, bo przegrali oba mecze i to dość wyraźnie (1-4 z Serbią i 0-2 ze Szwecją). Od 4 spotkań nie potrafią wygrać, bo po drodze, w meczach towarzyskich zremisowali bezbramkowo z Katarem i 1-1 z Chorwacją. Eliminacji do Mistrzostw Świata również nie mogą zaliczyć do udanych, ponieważ zajęli dopiero 4 miejsce w grupie. Przed Słoweńcami znaleźli się Słowacy (z równą ilością punktów), Rosjanie (o 8 oczek więcej) i Chorwaci (9 punktów przewagi). W reprezentacji Słowenii próżno szukać gwiazd w polu, gdyż na bramce pozycja Jana Oblaka jest niepodważalna. Według portalu Transfermarkt.pl drugim najdroższym Słoweńcem jest 19-letni napastnik RB Salzburg, Benjamin Sesko, który jest wyceniany na 10 milionów euro.

Chociaż faworyt meczu jest znany, nie należy zawczasu przypisywać Norwegom 3 punktów. Owszem, są w lepszej formie, mają mocniejszą kadrę, lecz Słoweńcy na pewno powalczą, by wreszcie zdobyć jakieś punkty i spróbować powalczyć o utrzymanie. To każe sądzić, że w Oslo emocji nie zabraknie. Początek meczu już o 20.45!

Mikołaj Sarnowski