Niepewna przyszłość Chiesy. Włoch odejdzie latem?

Jeszcze na początku sezonu klub z Florencji miał ogromne marzenia o powrocie do czołówki ligi. Violę zasilili piłkarze, którzy mieli zapewnić dużo wyższą jakość gry, a wisienką na torcie miało być pozostanie w klubie Federico Chiesy. Nie wszystko jednak poszło zgodnie z planem, a przyszłość gwiazdora Fiorentiny nie jest pewna. 

Podczas wywiadu, którego udzielił Rocco Commisso DAZN Italia, wypowiedział się na temat tego, jak piękna jest Florencja i jakie problemy rodzi to przy budowie stadionu. Jednak nie to przykuło największą uwagę mediów oraz kibiców florenckiego klubu. Amerykańsko-włoski inwestor wspomniał, że jeszcze latem obiecał Federico, że stanie się gwiazdą Violi i twarzą swojego klubu. Obietnicy można powiedzieć, że dotrzymał. Jednak jest pewne „ale”. Kontrakt Chiesy obowiązywać będzie jeszcze raptem przez dwa lata, a sam piłkarz nie spieszy się, żeby podpisać nowy. Mimo próśb, które składa mu Joe Barone i ofert nowej umowy, 22-latek odmawia rozmów.

Swoją wypowiedź Rocco zakończył zdaniem, że ciężko mu powiedzieć, czy latem nie będzie musiał pożegnać swojego piłkarza. Zasiał w ten sposób ziarno niepewności wśród kibiców, a jednocześnie zwrócił uwagę potencjalnych nabywców, których nie brak. Jeszcze latem mówiono o zainteresowaniu Interu czy Juventusu. Ci drudzy zdawali się być dużo bardziej zdeterminowani, żeby zakontraktować Federico. Wtedy jednak na drodze transferu stanął Commisso, który namówił gracza do pozostania w stolicy Toskanii. To lato będzie natomiast o wiele gorętsze we Florencji niż w zeszłym roku, a kibiców Fiorentiny będą czekały nieprzespane noce.

Autor: Mateusz Skotny