Niedziela z Ekstraklasą [ZAPOWIEDŹ]

Po sobocie czas na niedzielę, podczas której emocji na ekstraklasowych boiskach na pewno nie zabraknie.

 

PGE FKS Stal Mielec – Górnik Zabrze 12:30

Nie taki początek rundy wiosennej wróżyła sobie Stal Mielec, choć nie jest najgorzej, biało-niebiescy można powiedzieć zagrali do tej pory cztery mecze w kratkę, remis z mistrzem polskim, następnie wstydliwa porażka z Radomiakiem Radom, dalej remis z  liderem Ekstraklasy i porażka z Cracovią. Mielczanie z pewnością od początku rundy odczuwają brak Saida Hamulicia, który na jesień strzelił dziewięć bramek w barwach klubu z Mielca. Zastępca Holendra, którym jest Rauno Sappinen, na razie nie dorównuje poziomem swojego poprzednika, nie zdołał jeszcze strzelić bramki dla Stali. Plusem w ostatnich dwóch tygodniach jest to, że Koki Hinokio udowadnia, że miasto Mielec to jego dom i to tu gra bardzo dobrze, w meczu z Cracovią zdobył swoją pierwszą bramkę po powrocie do klubu, niestety z punktu widzenia Japończyka jego drużyna ten mecz ostatecznie przegrała. Górnik przyjedzie bardzo zmobilizowany do Mielca, bo wie, że jest teraz idealna szansa na przełamanie, w tym pomogą mu nowego nabytku sprowadzone do klubu w tym tygodniu, Damian Rasak przeszedł z Wisły Płock do Górnika, Pavel Pavlyuchenko został wypożyczony z Bruk-Bet Termalici Niecieczy, to młody bramkarz, który będzie chciał wskoczyć do wyjściowej jedenastki zespołu z Zabrza. Trzecim nowym piłkarzem jest Anthony Van Den Hurk, który został wypożyczony z tureckiego Caykur Rizespor do końca bieżącego sezonu. Niedługo się przekonamy czy te transfery pomogą Górnikowi w odniesienie zwycięstwa w Mielcu.

 

Adam Majewski:

Jak obserwujemy teraz rozgrywki, to nie tylko my mamy problem z kreowaniem sytuacji. Cały czas ćwiczymy na treningach finalizację akcji, ale faktycznie brakuje u nas strzałów na bramkę, nawet gdy jest ku temu okazja. Moi zawodnicy muszą się przełamać i częściej korzystać z okazji do tego, gdyż inaczej nie będziemy zdobywać goli.

 

(Niestety szkoleniowiec nie zabrał głosy przed tym spotkaniem, najprawdopodobniej z przyczyn, iż jego stanowiska było zagrożone w tym tygodniu)

Głos zabrał członek zarządu Górnika Zabrze:

W tej chwili cała nasza praca koncentruje się na tym, jak pomóc trenerowi dzisiaj, jak pomóc drużynie. Z tym że muszę powiedzieć, że w obecnej sytuacji moja rola jest mniejsza, bo w tej chwili za wszystko odpowiada nowy prezes zarządu pan Adam Matysek i nowy dyrektor sportowy Łukasz Milik. Oczywiście my ze strony zarządu też staramy się pomagać, słuchając ich pomysłów i realizując potem to, co chcą wdrożyć w życie. Dziś wszystko skupia się na tym, żeby pomóc trenerowi i drużynie w wyjściu z tego kryzysu. Na tym się w tej chwili koncentrujemy.

 

Wisła Płock – Pogoń Szczecin 15:00

Wisła pożegnała swojego ważnego zawodnika mowa o Damianie Rasaku, który był lubiany przez płockich kibiców i niektórzy nie mogą się pogodzić czego ten zawodnik odszedł z ich klubu. Pomocnik deklarował już trochę wcześniej, że kontraktu z klubem, który kończył się mu 30 czerwca nie będzie chciał przedłużyć z niewiadomych dla nas przyczyn. Jedynym plusem dla Wisły, jest to, że z tego transferu zarobili jakieś pieniądze. W tygodniu nowym zawodnikiem Wisły Płock został Bartosz Śpiączka, który po aferze w Koronie Kielce, zdecydował udać się na wypożyczenie do Płocka, z pewnością będzie to wzmocnienie drużyny trenera Stano oraz powiększenie rywalizacji w formacji ataku, w której występuje Łukasz Sekulski czy Mateusz Lewandowski. Pogoń mogła w ostatnim tygodniu trochę odetchnąć od zamieszań, które spotkały ich w poprzednim tygodniu po porażce z Jagiellonią Białystok. Zamieszania te dotyczyły przede wszystkim osoby trenera Portowców Jensa Gustafssona, kibice głośno mówili, że chcą, aby Szwed przestał być szkoleniowcem Dumy Pomorza, zarząd zrobił inaczej i pozostawił na pozycji trenera dalej Gustafssona. Pomorzanie wygrali u siebie z Wartą Poznań 3:1.

 

Pavol Stano:

Moim zdaniem nie trzeba wpadać w panikę. Wygrana jest w zasięgu ręki. Gwałtowne ruchy trzeba przeczekać. Chłopcy dobrze pracują, w każdym meczu pokazują się z dobrej strony. Fakt, nie mamy punktów i to boli, ale z drugiej strony jakość pozostała. Trzeba przełamać mecz i wierzę w to, że ta drużyna pokaże, na co ją stać. Czy te trzy punkty przyjdą w najbliższym spotkaniu? Ja wierzę, że tak. Jak nie, to będziemy pracować dalej. Musimy grać odważnie i tyle.

 

Jens Gustafsson:

Wyłączenie Furmana i Wolskiego to jedno z podstawowych zadań. Musimy być bardzo zdyscyplinowani w obronie. Pod względem twardości gry i wykonanej pracy, musi być tego najwięcej w tym roku. Będziemy przygotowani na stałe fragmenty gry Wisły. I tu nie chodzi tylko o najbliższego przeciwnika, ale ogółem. Na treningach lepiej to wyglądało.

 

 Śląsk Wrocław – Lech Poznań 17:30

Mecz, którym zamknie nam niedzielne spotkania w Ekstraklasie, Śląsk swoją postawą w ostatnich meczach nie zadziwia, a wręcz przeciwnie zespół Wojskowych rozczarowuje, ostatnio remis z Koroną Kielce oraz porażka z Widzewem Łódź, wiele ekspertów wskazuje, że to ekipa z Wrocławia spadnie z najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce, czy tak będzie przekonamy się początkiem maja. Lech w świetnym humorze po wygranym mecz z Bodo/Glimt 1:0, który dał im przepustkę do 1/8 finału Ligi Konferencji. Kolejorz zagrał dobry mecz, ale szczęście miał w czwartkowy wieczór przy sobie. Ostatnio Śląsk ma patent na zespół z Poznania, gospodarze wyeliminowali z Pucharu Polski Kolejorza, jak będzie dziś przekonamy się już niebawem.

 

Ivan Djurdjević:

Czy po dwóch zwycięstwach z Lechem w tym sezonie, trzeci mecz będzie najtrudniejszy? Na pewno za każdym razem, kiedy musimy coś powtórzyć jako zespół, mamy dodatkową presję. Zwłaszcza w takich momentach, w jakim się znajdujemy. Z każdym kolejnym meczem, kiedy liga będzie się kończyła, ta presja jest coraz większa. Widzimy, jak zawodnicy się zachowują teraz po porażkach, a jak się zachowywali dwa czy trzy miesiące temu. A każdy ten błąd jest takim samym błędem i oznacza, że trzech punktów nie ma. Musimy uważać w takich meczach, żeby po takim błędzie nie panikować i zachować spokój, który nas uratuje. Jakikolwiek zespół, który w tej walce będzie wykonywał nagłe ruchy – ta frustracja mu nie pomoże. To jest to, co musimy kontrolować i co nas czeka. Im dalej w las, tym większe emocje, ale też większa frustracja. I to musimy kontrolować.

 

Konferencja John van den Broma się nie odbyła z prostych przyczyn, Lech grał w czwartek mecz z Bodo/Glimt i postanowił zrezygnować z robienia kolejnej konferencji.

 

Marcel Kowalczuk

czytaj dalej...

udostępnij na:

REKLAMA

najnowsze