Dziś wieczorem o 21:00 zostanie rozegrany mecz, który zainauguruje 32. kolejkę Premier League. Na Saint James Park Newcastle podejmie Wolves. Sędzią głównym będzie Peter Bankes. Zapowiadają się emocje.
Goście zajmują 8. miejsce w tabeli z dorobkiem 49 punktów. Mają szanse na to, by powalczyć o miejsce w europejskich pucharach. Zanotowali zdecydowany postęp co do zeszłej kampanii. Z ekipą rozstał się Nuno Espirito Santo, a przejął ją Bruno Lage. Wprowadził świeżość, dał jej świetny ofensywny styl gry przynoszący gole i miał zdecydowanie pomysł, który jak wiemy sprawdził się. Drużyna ta przypomina tą z sezonu 2018/19 i 2019/20 gdzie była na dwukrotnie na siódmym miejscu. W swoich ostatnich pięciu spotkaniach 3 razy zwyciężyli i zaliczyli 2 porażki. Są aktualnie w całkiem niezłej formie i wysyłają czołówce sygnał, że Wilki będą drapieżne i walczyć do ostatniej kolejki o jak najwyższe cele. Faworytem zdecydowanym tego meczu jest więc Wolves. Grają oni systemem 3-4-3, jednak spekuluje się, że na ten mecz wyjdą w formacji 5-4-1 z uwagi na braki kadrowe. Największą uwagę trzeba zwrócić na skrzydłowych: Daniela Podence i Hwanga Hee Chana. Są szybcy, napędzają akcje swojego zespołu, dryblują, strzelają gole, a przede wszystkim tworzą szanse bramkowe dla Raula Jimeneza, którego zabraknie w tym spotkaniu i jest to niewątpliwie duża strata dla nich. Pauzuje za czerwoną kartkę zdobytą w meczu u siebie z Leeds. Ma go zastąpić Fabio Silva. Kolejnym z wielkich nieobecnych jest kluczowy gracz środka pola, Ruben Neves. W jego buty wejdzie inny Portugalski piłkarz Joao Moutinho.
Newcastle zajmuje 15. miejsce w tabeli. Nie dawno temu byli w strefie spadkowej i wszyscy spokrewnieni z tym klubem drżeli o swoją ekipę. Od tego czasu szejkowie przejęli klub i trenerem został Eddie Howe. Gra drużyny uległa znacznej poprawie. Zrobili transfery w zimie ściągając takie talenty jak Bruno Guimaraes, Kieran Trippier, Matt Target, Chris Wood czy Dan Burn. Wydostali się ze strefy spadkowej i nad 18. drużyną w hierarchii mają przewagę 7 punktów. Jeszcze nie mogą być spokojni, ale są blisko wykonania zadania. W ostatnich pojedynkach z rywalami 2 razy wygrali i 3 przegrali. Nie są w najwyższej dyspozycji. W spotkaniu tydzień temu na wyjeździe ulegli znacząco ekipie Tottenhamu 1:5. Morale więc nie są najwyższe wśród piłkarzy, ale będą chcieli się za to odkupić już dziś na własnym obiekcie. Zdecydowanie mają na to szansę i potencjał. W tym meczu trener Srok nie będzie mógł skorzystać z Wilsona, Trippiera, Clarka i Haydena. Są to znaczne braki. Nie mniej napewno jest kilka dobrych, wartościowych zawodników, którzy są w stanie zgarnąć trzy punkty. Grają w ustawieniu 4-3-3 z dobrymi skrzydłami. Główną uwagę powinien zwrócić Allan Saint Maximin, jeden z najlepszych skrzydłowych w angielskiej elicie. Potrafi świetnie dryblować, dośrodkować, podać piłkę do napastników i wykreować sytuacje strzeleckie. Na szpicy ma wystąpić Chris Wood, wysoki i silny napastnik, który potrafi zastawić piłkę, stworzyć sobie sytuacje i również strzelić gola głową. W środku pola zagrają tacy piłkarze jak Shelvey- potrafiący blokować zapędy rywali i zdobyć gola z dystansu- oraz Guimaraes, utalentowany Portugalczyk, który ma zostać tutaj zawodnikiem na lata i to od niego zaczęło się budowanie wielkiego klubu o ogromnych aspiracjach sportowych.
Przewidywane składy:
Newcastle: Dubravka – Targett, Burn, Schar, Krafth – Joelinton, Shelvey, Guimaraes – Saint Maximin, Murphy, Wood
Wolves: Sa – Boly, Kilman, Marcal, Jonny – Dendoncker, Moutinho, Trincao, Podence – Silva
Marcin Kowalewski