Policja z Merseyside przesłuchiwała kibica Evertonu, który miał się dopuścić przestępstwa na tle rasowym. Na jednym z portali społecznościowych ukazał się obraźliwy wpis uderzający w osobę Mohameda Salaha.
Dzisiaj piszesz, jutro ciebie spisują…
Mężczyzna został zatrzymany przez policję za obelżywy wpis na Twitterze pod adresem gwiazdy Liverpoolu. Na uwagę zasługuje szybkość z jaką machina sprawiedliwości poszła w ruch. Tweet pojawił się w środę wieczorem, a już nazajutrz rano podejrzany musiał się tłumaczyć funkcjonariuszom ze swojego postępowania.
Święta wojna klubów
32-latek z Waterloo, jak się okazało, jest fanem odwiecznego rywala The Reds – Evertonu. Został aresztowany za obrazę na tle rasowym oraz utrudnianie pracy policji.
„Przestępstwa związane z nienawiścią na każdym tle, nie tylko że względu na rasę nie będą tolerowane, a ci, którzy wykorzystują internet do atakowania innych muszą się liczyć z tym, że popełniają przestępstwo.” – powiedział rzecznik w policji w Merseyside.
Nie ma przyzwolenia
Wpis został również potępiony przez Everton. W krótkim oświadczeniu klub jasno zaznacza, że nie ma przyzwolenia na każdą oznakę rasizmu. Nie jest to tylko czcze gadanie. Kilka dni wcześniej fani The Toffiees zebrali w akcji crowdfundingowej ponad 3200 funtów, by stworzyć banner dla Moise Kean’a – nowego nabytku klubu, który w czasie swojego pobytu w Serie A również doświadczył rasizmu. Ma on zostać rozwieszony na Goodison Park podczas pierwszego domowego meczu sezonu.
Salaha to nie rusza
Policja analizuje sprawę nienawistnego tweeta. Możemy się niedługo spodziewać zarzutów dla 32-latka.
Mo Salah, najwyraźniej nic sobie nie robiąc z rasistowskich zaczepek, świetnie rozpoczął sezon. Liverpool na inaugurację Premier League zdemolował Norwich 4:1, a Egipcjanin strzelił gola i zaliczył asystę.
źródło: The Guardian
ZOBACZ TAKŻE: Dimitar Berbatov pod wrażeniem umiejętności Jacka Krzynówka