Jak informują brytyjskie media, UEFA zastanawia się, czy nie powiększyć liczby piłkarzy, którą selekcjonerzy reprezentacji narodowych będą mogli powołać na rozpoczynające się w czerwcu EURO. Obecnie limit ten wynosi 23, jednak europejska federacja myśli o poszerzeniu kadr o dodatkowych trzech zawodników. Decyzja ma zapaść na przełomie kwietnia i maja.
Jako pierwszy o pomyśle napisał dziennik „The Times”. Rozważanie przez UEFA tej zamiany nikogo nie dziwi. Koronawirus sprawił, że drużyny nie przepracowały odpowiednio letniego sezonu przygotowawczego. Cała sytuacja odbija się na piłkarzach, którzy przez rozepchane kalendarze rozgrywek, grają często co trzy dni. Zawodnicy są przemęczeni, co widać, po spadku intensywności spotkań. Dlatego europejska federacja chce chociaż trochę odciążyć graczy, zwiększając obecny limit z 23. miejsc do 26.
Jak informuje agencja AP i brytyjskie BBC, organ zrzeszający reprezentacje narodowe zwrócił już z tą prośbą do Komitetu Wykonawczego. Według BBC zatwierdzenie tej decyzji to tylko formalność, bo pomysł nie ma przeciwników. Potwierdzenie wejścia w życie zasady powinniśmy poznać w ciągu kilku najbliższych dni.
Wcześniej w tym miesiącu UEFA zwiększyła limit zmian w meczach mistrzostw Europy. Na EURO selekcjonerzy będą mogli dokonać ich pięciu, a nie jak wcześniej trzech roszad. Będzie to pierwsza tego typu sytuacja na turnieju tej rangi. Dodatkowo Komitet Wykonawczy zatwierdził to samo rozwiązanie w październikowych finałach Ligi Narodów oraz barażach tych rozgrywek.
Autor: Artur Wahlgren