Cała piłkarska Europa zastanawia się gdzie w najbliższym czasie może trafić Kylian Mbappe i Erling Haaland. Hiszpańska „Marca” informuje, że Florentino Perez ma zamiar powalczyć o obu zawodników. Nie będzie to jednak proste zadanie, ponieważ o piłkarzy będą się biły wszystkie największe kluby.
Nadal nie wiadomo jaką decyzję w sprawie swojej przyszłości podejmie Zinedine Zidane. Nie zmienia to faktu, że prezes klubu musi myśleć przyszłościowo i rozpatrywać różne scenariusze. Jednym z nich jak donoszą dziennikarze na Półwyspie Iberyjskim, jest letnia ofensywa transferowa. Ostatnie okienko w wykonaniu Królewskich było wyjątkowo spokojne. Wiąże się to m.in. z tym że rok wcześniej na Santiago Bernabeu przyszli piłkarze za ponad 300 mln euro. Zawodnicy tacy jak Eden Hazard, Luka Jović i Eder Militao nie spełnili jednak pokładanych w nich nadziei. Dlatego w Hiszpanii spekuluje się, że Florentino Perez odkładał ostatnio fundusze, by w tym roku ruszyć pełną parą po największe światowe gwiazdy.
W weekend na okładce „Marca” umieściła zarówno Kyliana Mbappe, jak i Erlinga Haalanda, okraszając ją tytułem „Dwie gwiazdy jeden kierunek”. Według informacji dziennika Francuz nie jest szczególnie chętny do przedłużenia swojego kontraktu, który kończy się 30 czerwca 2022 roku. Paryżanie z pewnością nie chcieliby stracić swojego czołowego zawodnika za darmo, więc to ostatni gwizdek, by zarobić na mistrzu świata. Poza tym Madryt wydaje się naturalnym kierunkiem dla byłego piłkarza Monaco, który zostałby kluczową postacią nowego projektu. Sytuacja z Haalandem może być nieco bardziej skomplikowana. Z agentem Norwega, Mino Raiolą, kontaktowali się już wszyscy europejscy giganci, a Real nie złożył jeszcze żadnej konkretnej propozycji. Dodatkowo Karim Benzema prezentuje się ostatnio wyśmienicie i nie wiadomo, czy chciałby wrócić do roli, jaką odgrywał za czasów Cristiano Ronaldo. Niemniej Florentino Perez chce odmładzać kadrę Królewskich i nie mógłby przepuścić szansy na sprowadzenie napastnika Borussii.
Autor: Artur Wahlgren